Nielegalna imigrantka z Meksyku oskarża władze stanu Mississippi, o to że „podstępem” odebrały jej nowonarodzone dziecko i oddały „białej rodzinie prawników”. Pozew w imieniu matki złożyła w sądzie federalnym organizacja broniąca praw człowieka Southern Poverty Law Center.
Organizacja poinformowała, że pozew został złożony w czwartek. Organizacja oświadczyła, że Cirila Baltazar Cruz przez rok zabiegała o odzyskanie swojej córeczki, Ruby. Dziecko udało jej się odzyskać w 2009 roku, po interwencji prawników.
Według informacji zawartych w sądowej dokumentacji Cruz, która przybyła do USA nielegalnie z Meksyku, w listopadzie 2008 roku urodziła dziewczynkę w Singing River Hospital w mieście Pascagoula. Dwa dni później dziecko zostało jej odebrane przez pracowników stanowej opieki społecznej, którzy uznali że Cruz „nie nadaje się na matkę”.
Kobieta twierdzi, że nie zdawała sobie sprawy z zarzutów jakie przeciwko niej wysunięto. Cruz pochodzi ze stanu Oaxaca i nie mówi po hiszpańsku lecz języku Chatino. Kobieta nie umie też czytać ani pisać. Przydzielony jej tłumacz, który nie mówił w jej języku, miał powiedzieć jej krewnym i pracownikom opieki społecznej, że kobieta uprawiała prostytucję i chce oddać swoje dziecko. W rzeczywistości Cruz pracowała w chińskiej restauracji i chciała zatrzymać córeczkę.
Dziewczynka trafiła do rodziny Wendy i Douglasa Tynes, adwokatów mieszkających w miejscowości Ocean Springs. Państwo Tynes byli rodziną zastępczą i zamierzali ubiegać się adopcję Ruby.
Pozew oskarża stanowy Departament Opieki Społecznej Mississippi oraz szpital Singing River Health System o to, że naruszyły konstytucyjną integralność rodziny i spiskowały w celu odebranie kobiecie dziecka.
Cruz domaga się finansowego zadość uczynienia za poniesione straty natury emocjonalnej. Nie wiadomo o jaką kwotę dokładnie chodzi.
Kobieta wraz z swoją blisko 2-letnią dziś córeczką mieszka obecnie w Meksyku.
MNP (NY Daily News)
Copyright ©2010 4NEWSMEDIA. Wszelkie prawa zastrzeżone.