Hokeiści Pittsburgh Penguins zdobyli Puchar Stanleya. W niedzielę wygrali na wyjeździe z San Jose Sharks 3:1, a w finałowej rywalizacji play off w lidze NHL triumfowali 4-2.
„Pingwiny” Puchar Stanleya wywalczyły po raz czwarty. Poprzednio w 1991, 1992 i 2009 roku. W finale wystąpiły po raz piąty. „Rekiny” nigdy wcześniej nie miały okazji grać o najważniejsze hokejowe trofeum. Klub z San Jose powstał dopiero w 1991 roku.
Conn Smythe Trophy – nagrodę dla najbardziej wartościowego gracza (MVP) rywalizacji play off – otrzymał Sidney Crosby. Kapitan Penguins co prawda w finale nie wpisał się na listę strzelców, ale w niedzielę zaliczył dwie asysty.
Wynik otworzył – w dziewiątej minucie – grający w ekipie gości Brian Dumoulin. Do wyrównania w siódmej minucie drugiej tercji doprowadził Logan Couture. Kilkadziesiąt sekund później za sprawą Krisa Letanga przyjezdni odzyskali przewagę. Powiększył ją na minutę i dwie sekundy przed końcem Patric Hornqvist.
„Pingwiny” słabo rozpoczęły rozgrywki w sezonie 2015/16. Duże problemy miały ze zdobywaniem bramek, a w grze utrzymywała ich dobra obrona. Za gorszy okres zapłacił posadą trener Mike Johnston, którego w grudniu zastąpił Mike Sullivan. To szósty klub w historii, któremu udało się zdobyć Puchar Stanleya po zmianie szkoleniowca w trakcie sezonu.
– Niełatwo było o ten sukces. Kiedy popatrzysz na naszą grupę, jak wielu nowych i młodych zawodników przyszło, to jest czymś naprawdę wyjątkowym, że byliśmy w stanie to osiągnąć. W sezonie zasadniczym zbudowaliśmy zaufanie do siebie nawzajem i wierzyliśmy, że znajdziemy sposób, by podtrzymać nadzieje na play off – podkreślił Crosby.
(PAP)
