![epa05361094 Uruguayan referee Andres Cunha (4th L) talking with his assistant (2nd L) to decide about the Peru's goal against Brazil in their last preliminary round match of the Copa America Centenario 2016 at the Gillete stadium in Foxborough, USA, 12 June 2016. Peru beat Brazil 1-0. EPA/LISA HORNAKfot.Lisa Hornak/EPA](https://dziennikzwiazkowy.com/wp-content/uploads/2016/06/brazil-1024x683.jpg)
Piłkarze Brazylii po porażce z Peru 0:1 nie awansowali do ćwierćfinałów rozgrywanego w USA turnieju Copa America. O odpadnięciu z kontynentalnych mistrzostw zdecydował gol, którego Raul Ruidiaz zdobył ręką. Wcześniej z faworytów z imprezą pożegnał się Urugwaj.
Do kontrowersyjnej sytuacji doszło niespełna kwadrans przed zakończeniem spotkania. Po akcji prawą stroną boiska i dośrodkowaniu piłkę do bramki „Canarinhos” skierował Ruidiaz. Bramkarz Alisson oraz brazylijscy obrońcy natychmiast zaczęli protestować i przekonywać arbitra Andresa Cuhnę, że gol nie powinien zostać uznany. Urugwajczyk długo konsultował się z sędzią bocznym, następnie komunikował się jeszcze z arbitrem technicznym, jednak ostatecznie postanowił bramkę uznać.
Powtórki telewizyjne, choć realizator kilka minut wstrzymywał się z ich prezentacją, nie pozostawiły wątpliwości, że Peruwiańczyk zagrał piłkę ręką.
Brazylia, która występuje w Copa America bez swojej największej gwiazdy – Neymara, do awansu potrzebowała remisu, ale mimo ataków do końca meczu nie udało jej się wyrównać.
– Są rzeczy, których nikt nie może przewidzieć. Zdarzają się sytuacje, które są niezależne od piłkarza i trenera – przyznał po meczu Carlos Dunga, szkoleniowiec ośmiokrotnych zwycięzców Copa America i pięciokrotnych mistrzów globu, nawiązując do okoliczności, w jakich padł jedyny gol.
Jego strzelec szedł w zaparte. „Akcja była bardzo szybka, a piłka trafiła mnie udo” – opisał sytuację i bardziej skupił się na końcowym efekcie: „Jesteśmy wszyscy niezmiernie szczęśliwi z awansu do ćwierćfinału”.
Wątpliwości nie miał m.in. amerykański dziennik „US Today”: „Koniec Copa America dla Brazylijczyków po zagraniu ręką” – napisano.
Niektórzy komentatorzy zwrócili uwagę, że Brazylii los zabrał to, co dał w pierwszym spotkaniu w turnieju, zakończonym remisem 0:0 z Ekwadorem. Wtedy rywale zdobyli gola w prawidłowy sposób, a sędzia niesłusznie go nie uznał.
Peru po raz pierwszy od 1985 roku pokonało Brazylię.
Odbywający się w USA, z okazji setnej rocznicy pierwszej edycji, turniej przyniósł „Canarinhos” kolejne rozczarowanie. Po klęsce 1:7 z Niemcami w półfinale mistrzostw świata, których byli gospodarzem, przed rokiem ulegli Paragwajowi w rzutach karnych już w ćwierćfinale Copa America, a teraz zabraknie ich w ogóle w tej fazie.
Peru o półfinał powalczy z Kolumbią, a drugą z czterech par ćwierćfinałowych utworzą Amerykanie i Ekwadorczycy. Ci ostatni zapewnili sobie miejsce w czołowej ósemce po zwycięstwie nad zdecydowanie najsłabszym w grupie B Haiti 4:0.
Już po 20 minutach i trafieniach Ennera Valencii oraz Jaime Ayoviego faworyt prowadził 2:0. W drugiej połowie kolejne gole uzyskali Christian Noboa i Antonio Valencia.
(PAP)