Były inspektor instalacji sanitarnych zeznał, że niemal codziennie przyjmował łapówki od kontraktorów i przekazywał część tych pieniędzy szefowi Wydziału Budynków.
W czasie procesu sądowego swego byłego zwierzchnika, Travis Echols wspomniał o niezadowoleniu Gregoryego Torana na wiadomość o promocji, co zmuszało go do siedzenia w biurze i wykluczało kontrole na budowach. Toran dał mu do zrozumienia, że spodziewa się swojej działki z łapówek. Echol dzielił się z bosem „uczciwie” do czasu, gdy w 2006 roku wpadł w ręce władz federalnych. Przyciśnięty do muru zgodził się na współpracę.
Od tej chwili nagrywał wypowiedzi szefa na taśmę dla FBI.
Proces Torana rozpoczął się we wtorek. Podsądny odpowiada za wymuszanie i przyjmowanie łapówek, wręczanych za przymykanie oczu na niechlujnie wykonaną robotę.
Echols jest głównym świadkiem oskarżenia przeciw Toranowi, zatrudnionemu przez miasto od ponad 20 lat.
Asystent federalnego prokuratora, Christina Egan, przyrzekła ławie przysięg-łych, że w czasie procesu przedstawi „skorumpowaną stronę rozwoju miasta”. (eg)