Chicago (Inf. wł., Internet) – 27-letni policjant postrzelony w poniedziałek nad ranem podczas służby, zmarł tego samego dnia w godzinach popołudniowych.
Alejandro Valadez został trafiony w głowę i nogę. Strzelano do niego z przejeżdżającego samochodu.
Do incydentu doszło w Englewood, dzielnicy afroamerykańskiej.
Valadez pochodził z rodziny o tradycjach policyjnych.
Podczas swojej trzyletniej pracy w policji był aż 22 razy wyróżniany.
Policja poszukuje sprawców zabójstwa.
(ao)