Sprzeciw społeczeństwa wobec gejowskich małżeństw osiągnął najniższy poziom od czasu, gdy prezydent Barack Obama uznał zalegalizowanie takich związków za prawo obywatelskie, które nie dzieli ludzi na lepszą i gorszą kategorię w zależności od ich seksualnych preferencji.
Statystycznie nieco mniej niż 4 na każdych 10 Amerykanów (39%) nie godzi się na gejowskie małżeństwa, podczas gdy 53% uważają małżeństwa między osobami tej samej płci za uzasadnione.
51% Amerykanów z uznaniem przyjęło decyzję prez. Obamy o publicznym poparciu gejowskich małżeństw, a 41% uważa, że nie powinien tego robić.
71% respondentów biorących udział w sondażu Washington Post/ABC News przyznaje, że ma przyjaciela, członka rodziny lub znajomego homoseksualistę.
55% uczestników sondażu oświadczyło, że sprawa ta nie będzie czynnikiem decydującym o tym, na kogo oddadzą głos w powszechnych wyborach.
W rozmowie z Robin Roberts w programie ABC News prez. Obama powiedział, że na ukształtowanie ostatecznej decyzji w tej sprawie spory wpływ miała postawa jego córek. „Malia i Sasha mają przyjaciół, których rodzice są tej samej płci. Nie chciałem, by moje dzieci zaczęły sądzić, że z tego powodu należy ludzi traktować inaczej”, wyznał Obama.
(P – eg)