Chicago (Inf. wł.) – Spore kontrowersje wzbudził plan zmniejszenia wydatków miasta Chicago o około 240 mln dol. Plan został przedstawiony przez inspektora generalnego miasta Chicago Josepha Fergusona. Najważniejsze punkty tego planu to:
– likwidacja darmowych usług wodociągowych i kanalizacyjnych dla organizacji niedochodowych non-profit (np. szpitale katolickie) dzięki czemu miasto zaoszczędziłoby 15 mln dol.,
– likwidacja dyżurnych ruchu drogowego w śródmieściu, co pozwoliłoby zatrzymać w kasie 4,3 mln dol.
– zmniejszenie oddziałów strażackich z pięciu do czterech funkcjonariuszy, dzięki czemu miasto zaoszczędziłoby 63 mln dol.
Biuro inspektora generalnego nie tylko walczy z korupcją, ale też z marnotrawstwem i brakiem skuteczności w działaniach poszczególnych agencji miejskich, dlatego Ferguson uznał, że jest zobowiązany przedstawić swoją własną propozycję budżetową.
Niektórzy radni poczuli się zagrożeni w swojej autonomii i stwierdzili, że Ferguson ma dość pracy w innych dziedzinach i nie powinien zajmować się budżetem, tylko pozostawić kwestie finansowe Radzie Miejskiej.
Rzecznik inspektora Fergusona zapewnił, że nie ma on ambicji politycznych i nie zamierza kandydować na żadne stnowiska wybieralne, w związku z czym jego plan budżetowy nie jest „zagraniem pod publiczkę”, tylko poważną propozycją, mającą na celu pomoc w rozwiązaniu poważnych problemów finansowych miasta.
(ao)