Liczba ofiar śmiertelnych wypadków na amerykańskich autostradach spadła do poziomu najniższego od lat 50-tych. Federalny Departament Transportu poinformował w czwartek, że ze statystyk wynika, iż liczba takich wypadków spadła w minionym roku o 9 procent i wyniosła niespełna 34 tysiące. 
„To bardzo dobre informacje, ale wciąż zbyt wiele osób umiera na naszych drogach” – powiedział Sekretarz Departamentu Transportu Ray LaHood.
Specjaliści, spadek liczby śmiertelnych wpadków, przypisują coraz bardziej powszechnemu używaniu przez kierowców pasów bepzieczeństwa, ostrzejszemu egzekwowaniu przez stróżów prawa obowiązujących przepisów. Spada także liczba kierowców zasiadających za kierownicą pod wpływem alkoholu. Są także teorie mówiące o tym, że liczba śmiertelnych wypadków jest mniejsza, bo w skutek kryzysu ekonomicznego Amerykanie mniej podróżują.
Odsetek wypadków ze skutkiem śmiertelnym od 2005 roku wykazuje tendencję spadkową.
MNP (MSNBC)
Copyright ©2010 4NEWSMEDIA. Wszelkie prawa zastrzeżone.
