REKLAMA

REKLAMA

0,00 USD

Brak produktów w koszyku.

Ogłoszenia(773) 763-3343

Strona głównaFelietonyJedna wizyta, dwa komitety . . .

Jedna wizyta, dwa komitety . . .

-

Przyśpieszone wybory do Sejmu RP i wizyta prezydenta RP w Chicago zbiegły się przypadkowo. Jednak te dwa wydarzenia obrosły już w plotki i na siebie wzajemnie wpływają. Wizyta prezydenta RP była planowana wiele miesięcy temu. Sejm rozwiązał się sam trzy tygodnie temu i to było wydarzenie zaskakujące opinię publiczną w Polsce, jak i Polaków przebywających na emigracji.

Wizyta prezydenta zakończyła sę sukcesem i bardzo życzliwym przyjęciem na koncercie w amfiteatrze. Samo przygotowanie do tego koncertu miało przebieg wręcz dramatyczny, ale zmiana miejsca koncertu okazała się sukcesem organizatorów i pozostanie na długo w pamięci tych, co w tym uczestniczyli.

Koncert nad jeziorem, który był poprzedzony krótkimi wystąpieniami prezydenta RP i burmistrza miasta Chicago, zrobił bardzo dobre wrażenie na dziesięciu tysiącach widzów. Prezydent RP był wzruszony przyjęciem przez Polonię chicagowską. To miejsce, które jest samo w sobie dziełem architektury, robi wrażenie. Znakomite nagłośnienie i wspaniałe otoczenie pięknego downtown Chicago składają się na niezapomniane wrażenia.

Osobnym tematem jest widownia tego koncertu złożona w ogromnej większości z tysięcy młodych ludzi polskiego pochodzenia. Ci młodzi ludzie budzą nadzieję, że obecność Polaków w Chicago będzie trwałym elementem chicagowskiej społeczności przez długie lata. To jest bardzo ważna refleksja dla działaczy organizacji polonijnych i polskiego MSZ. Ci młodzi ludzie dystansują się od walki politycznej starszego pokolenia, ale chętnie uczestniczą w wydarzeniach kulturalnych i sportowych.

Walka z dinozaurami postkomunistycznymi skończy się w Polsce za parę lat i temat ten zniknie z pierwszych stron gazet. Zostaną jednak na całym świecie Polacy, którzy opuścili Polskę w okresie transformacji politycznej. Ta zmiana pokolenia nastąpi w najbliższym czasie i rząd polski musi również o tym już myśleć tworząc silne instytucje kulturalne dla Polonii rozsianej po całym świecie. To musi być również w przyszłości temat numer jeden dla konsulatów, które powinny się zbliżyć ze swoimi urzędami do miejsc, w których mieszkają Polacy, a nie chować się w Chicago w miejscu bardzo prestiżowym, ale bardzo kłopotliwym dla bezpośrednich kontaktów.

Takie to refleksje budzi koncert nad jeziorem Michigan w Chicago. Polska powinna zadbać, aby w sercach tysięcy młodych Polaków, którzy tam się znaleźli w wyniku zawieruchy politycznej w XX wieku, przechować miłość do ojczyzny własnej lub ich rodziców, a która to miłość jest naturalna i nie przeszkadza być lojalnym obywatelem kraju, w którym się mieszka.

Tą refleksją dzielił się kilkakrotnie pan prezydent Lech Kaczyński, trzeba ją przełożyć na konkretne działania organizacji zajmujących się polską diasporą.
Wszystko dobre, co się dobrze kończy. Okazało się, że zmiana miejsca koncertu wyszła tej wizycie na dobre i teraz możemy zacząć myśleć o wyborach. Miejmy nadzieję, że nadchodzące wybory parlamentarne w RP uporządkują scenę polityczną w Polsce i umocnią te siły, które wymagają wzmocnienia, a odrzucą tych, którzy się do rządzenia nie nadają. Takie są cele wyborów, ale nie zawsze efekt wyborów potwierdza te założenia. Tylko nasz osobisty udział, może wpłynąć na ten oczekiwany wynik.
26 września 2007

REKLAMA

2090627228 views
Poprzedni artykuł
Następny artykuł

REKLAMA

REKLAMA

2090627528 views

REKLAMA

2092423988 views

REKLAMA

2090627811 views

REKLAMA

2090627957 views

REKLAMA

2090628101 views