Prezydent USA Donald Trump na spotkaniu w poniedziałek w Białym Domu z premierem Kanady Justinem Trudeau bronił "zdrowego rozsądku" swojej polityki w sprawie imigracji do Stanów Zjednoczonych. Chwalił także amerykańsko-kanadyjskie więzy handlowe.
Trump powiedział na konferencji prasowej po spotkaniu, że chce, by ludzie przyjeżdżali do Stanów Zjednoczonych, "ale nie możemy pozwolić przybyć niewłaściwym osobom". "Nie pozwolę, by do tego doszło za mojej administracji. Ludzie, obywatele naszego kraju tego chcą (...) To jest postawa zdroworozsądkowa" - podkreślił prezydent USA.
"Nie chcemy, by nasz kraj zaznał problemów tego samego rodzaju, z jakimi mamy do czynienia nie tylko tutaj, ale też na całym świecie" - dodał.
Trudeau powiedział, że odbył z Trumpem "owocną dyskusję" na temat kwestii bezpieczeństwa w kontekście imigracji. Zapowiedział przy tym kontynuowanie kanadyjskiej polityki otwartości na uchodźców bez uszczerbku dla bezpieczeństwa kraju, co pozwoliło w ostatnich latach na przyjęcie 40 tys. osób. Zaznaczył jednocześnie, że nie zamierza udzielać Stanom Zjednoczonym lekcji rządzenia krajem, bo "jest to ostatnia rzecz, jakiej oczekują od niego Kanadyjczycy".
Trudeau podkreślił znaczenie handlu między USA a Kanadą i apelował, by zapowiadane przez Trumpa renegocjacje porozumienia o wolnym handlu NAFTA, obejmującego Kanadę, USA i Meksyk, nie zaszkodziły swobodnemu przepływowi towarów i usług. Podkreślił, że wiele miejsc pracy w Kanadzie zależy od handlu z USA.
"Mamy bardzo wyjątkowe stosunki handlowe z Kanadą. Podrasujemy je nieco - zapowiedział Trump. - Zrobimy pewne rzeczy, które będą z korzyścią dla obu naszych krajów". Zapowiedział ścisłą koordynację z Kanadą w celu "ochrony miejsc pracy na półkuli" północnej.
"Nasze dwa kraje są silniejsze, kiedy łączymy nasze siły w zakresie międzynarodowego handlu" - dodał amerykański prezydent, zapowiadając "budowę jeszcze większej liczb mostów" handlowych z Kanadą.
Obaj przywódcy podkreślali, że łączą ich wspólne cele. Trump obiecał współpracę z Kanadą "w wielu wspólnych interesach". Trudeau mówił zaś o specjalnych więzach między Kanadą a USA oraz "głębokim, trwałym szacunku" między dwoma krajami.
Na tej samej konferencji prasowej Trump zapowiedział "bardzo silną" reakcję na ogłoszoną przez reżim Korei Północnej udaną próbę rakiety balistycznej. "Oczywiście Korea Północna jest wielkim, wielkim problemem" - dodał, nie podając szczegółów zapowiadanej odpowiedzi USA.
Przy okazji wizyty Trudeau zorganizowano w Białym Domu okrągły stół z udziałem kobiet zarządzających firmami z USA i Kanady. Trump napisał potem na Twitterze, że było to "cudowne spotkanie", zamieszczając na dowód zdjęcia w otoczeniu kobiet. Jedną z zaproszonych bizneswoman była córka prezydenta, Ivanka Trump. (PAP)
Reklama