Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
wtorek, 26 listopada 2024 18:30
Reklama KD Market

Nagroda za bycie gubernatorem

Nagroda za bycie gubernatorem
"...za wspieranie i służenie Polonii..."
/a> "...za wspieranie i służenie Polonii..."


Na 92. uroczystym brunchu Zrzeszenia Polsko-Amerykańskiego nagrodę za szczególny wkład w pracę na rzecz Polonii otrzymał gubernator Bruce Rauner. Impreza się udała, goście dopisali, z nagrody wydawał się być zadowolony sam gubernator. Jedynym zgrzytem jest przyznanie wyróżnienia politykowi, którego cięcia doprowadziły do zamykania w polonijnej organizacji pomocowej kolejnych programów socjalnych.

Na doroczny uroczysty brunch zorganizowany w hotelu Ivy Boutique w chicagowskim śródmieściu w niedzielę 28 kwietnia przybyło wielu znamienitych gości, przedstawiciele polonijnych organizacji, biznesu oraz konsul generalna RP w Chicago Paulina Kapuścińska. Od samego początku organizatorzy zaznaczali, że głównym celem spotkania jest zbiórka funduszy na potrzeby Zrzeszenia Amerykańsko-Polskiego, zaś wszelkie komentarze i opinie dotyczące przyznania wyróżnienia gubernatorowi Raunerowi są nie na miejscu. Komentarza odmówił również gubernator Rauner, który podczas brunchu nie chciał rozmawiać z dziennikarzami. Dziękując za wyróżnienie, gubernator powiedział: – Jesteście jedną z największych i najciekawszych społeczności etnicznych w tym kraju. To dla mnie zaszczyt móc pracować dla Was, dla wszystkich ludzi w stanie Illinois i dla Polonii. Niech Was Bóg błogosławi.


Wybór laureata skomentowała dyrektor ds. emigracyjnych Zrzeszenia Amerykańsko-Polskiego Grażyna Zajączkowska: – Co roku gościmy wyjątkowe postaci ze świata polityki, nauki i kultury. Nagrodę otrzymują osoby, które w szczególny sposób przyczyniły się do rozsławienia Polski i Polaków. Decyzję o uhonorowaniu gubernatora Raunera podjęliśmy w tydzień po jego wyborczym zwycięstwie. Czas pokazał, że nastąpiły cięcia budżetowe. Mamy nadzieję, że nowo wybrany gubernator dzięki wyróżnieniu zwróci uwagę na potrzeby naszej społeczności i konsekwencje cięć funduszy na programy socjalne. Należy również pamiętać, że znaczna część Polonii popiera republikańskiego kandydata. Doroczny „Chairman Brunch” przynosi nam regularnie kilkadziesiąt tysięcy dolarów i są to pieniądze zebrane od osób, które przyszły tu właśnie z uwagi na obecność gubernatora Bruce’a Raunera. Te pieniądze zostaną w całości przeznaczone na nasze programy, które bez tych funduszy mogą nie przetrwać.

W podobnym tonie wypowiedziała się dyrektor ds. promocji Barbara Sobecka: – To impreza charytatywna i cieszę się, że udało nam się gubernatora zaprosić. Chcieliśmy, żeby nowy gubernator poznał naszą organizację i jej potrzeby.

Zrzeszenie Amerykańsko-Polskie jest największą polonijną organizacją pomocową, oferującą programy socjalne i edukacyjne. Cięcia wprowadzone przez stanową administrację mocno nadszarpnęły budżet organizacji: z oferowanych 30 programów 2 zostały zamknięte: kursy przygotowujące do uzyskania obywatelstwa i program pomagający Polakom uzyskać pomoc socjalną, m.in. link card, czyli kartki na zakup żywności. Inne programy w zrzeszeniu również przeżywają kryzys, a ich przetrwanie zależy od wyników negocjacji z władzami miasta i stanu.

– To nie jest pierwszy kryzys, z którym w naszej historii musimy się mierzyć – mówi Grażyna Zajączkowska. – Wierzę w dialog i negocjacje. Odcinanie się od rozmów, cierpkie słowa i obrażanie się przynoszą więcej szkody niż pożytku. Jestem za dialogiem zawsze i wszędzie.

Podczas niedzielnej uroczystości zebrano 30 tys. dolarów. Pieniądze, jak zapewniła dyrektor Zajączkowska, zostaną w całości przekazane na ratowanie zagrożonych programów. Również na rozwój nowych inicjatyw, gdyż oferta zrzeszenia dostosowuje się do dynamiki zmian zachodzących wśród chicagowskiej Polonii. Powstają następne programy, np. nowy program edukacyjny, który umożliwi uzyskanie certyfikatów i licencji informatycznych. Władze organizacji, mimo finansowych trudności, planują rozszerzenie oferty o programy integracyjne mające pomóc Polakom w otrzymaniu zatrudnienia zgodnego z wykształceniem i kwalifikacjami.

Ambitne plany dyrekcji nie wywołują wybuchów radości u pracowników zrzeszenia, których poprosiliśmy o komentarz w sprawie wręczenia nagrody gubernatorowi Raunerowi oraz o ocenę obecnej sytuacji w polonijnej organizacji pomocowej. Osoby, do których udało nam się dotrzeć, w obawie przed utratą pracy nie chcą podawać nazwisk ani pozycji.

– Wszyscy jesteśmy psychicznie wykończeni, pracujemy „z głową na gilotynie”. Sytuacja jest taka, że ludzie zaczynają szukać innej pracy. Cały czas słyszymy, że nie ma pieniędzy, że potrzebne są cięcia i zaciskanie pasa. W tamtym roku dostaliśmy 2 centy podwyżki, nie ma żadnych nadgodzin. Zwalniani są kolejni pracownicy. Nie ma pieniędzy na ochroniarza, choć zdarzają się agresywni klienci, nie ma nawet wody dla klientów.

Decyzję o przyznaniu nagrody gubernatorowi Raunerowi osoba pracująca w zrzeszeniu komentuje krótko: – To jest kpina, jak o tym myślę, to czuję obrzydzenie. Smutne jest to, że ani my – pracownicy, ani klienci nie mają nic do powiedzenia. Przed wręczeniem nagrody wszyscy pracownicy otrzymali od dyrekcji e-mail zakazujący nam wszelkich komentarzy dotyczących osoby gubernatora – w internecie, w radio i w rozmowach prywatnych. Poprosiliśmy o oficjalne uzasadnienie przyznania tej nagrody, ale nigdy żadnych wyjaśnień nie otrzymaliśmy.

Pracownicy nie zostali zaproszeni na brunch, choć mogli przyjść na wręczenie nagrody i posłuchać przemówienia gubernatora. Na imprezę nie dotarł drugi laureat tegorocznego wyróżnienia, muzyk i kompozytor jazzowy Michał Urbaniak. Jako powód nieobecności jazzmana podano zwichnięcie nogi.

Grzegorz Dziedzic

[email protected]

Zdjęcia: Dariusz Lachowski


Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama