Przewodniczący Kongresu Polonii Amerykańskiej Frank Spula w liście adresowanym do dyrektora FBI Jamesa Comeya określił jego słowa jako „nieprawdziwe i krzywdzące”. Prezes KPA domaga się od Comeya oficjalnych przeprosin.
List do szefa FBI został wysłany w poniedziałek 20 kwietnia. Prezes KPA Frank Spula zawarł w nim stanowisko Kongresu Polonii Amerykańskiej w odpowiedzi na skandaliczną wypowiedź Jamesa Comeya, w której szef FBI określił Polaków jako „wspólników Niemców” i obarczył ich współodpowiedzialnością za zbrodnie Holokaustu.
Frank Spula określił słowa Comeya jako „nieprawdziwe i krzywdzące”: „Uważamy Pańskie słowa za wysoce obraźliwe dla Polski, Polaków i wszystkich ludzi polskiego pochodzenia rozsianych po całym świecie”. Prezes KPA przypomniał Comeyowi o Polakach, którzy w czasie II wojny światowej pomagali Żydom pomimo kar i konsekwencji, jakie za taką pomoc groziły.
„Jesteśmy zasmuceni, że osoba na pańskim stanowisku wyrządziła tak wielką krzywdę dobremu imieniu Polski, jej obywatelom i historycznej prawdzie o roli Polski w czasie II wojny światowej” – pisze Frank Spula. ” Mamy nadzieję, że odpowiedzię na Pański błąd powinny być oficjalne przeprosiny w „Washington Post”, adresowane do Polonii i Rzeczpospolitej Polskiej”.
W liście do dyrektora FBI nie ma mowy o żądaniach ustąpienia Comeya ze stanowiska. Kongres Polonii Amerykańskiej domaga się oficjalnych przeprosin. Prezes Spula w wypowiedzi dla Polskiego Radia określił słowa dyrektora FBI jako błąd. – Osobiście myślę, że powinien (Comey) być ukarany za te słowa – powiedział prezes KPA, zaznaczając, że jest to jego prywatna opinia, a nie oficjalne stanowisko Kongresu Polonii Amerykańskiej.
Poniżej publikujemy oryginalną wersję listu.
(gd)
Reklama