Ceny ropy naftowej na giełdzie paliw w Nowym Jorku rosną w reakcji na spadek temperatury w USA, co spowodowało wzrost popytu na olej opałowy - podają maklerzy.
Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na marzec na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku jest wyceniana na 96,73 USD, po wzroście o 9 centów.
Brent w dostawach na marzec na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie zniżkuje o 35 centów, do 107,53 USD za baryłkę.
Służby meteorologiczne zapowiadają, że w tym tygodniu temperatura w USA będzie o 8 stopni Fahrenheita niższa, niż normalnie o tej porze roku.
Matt Rogers, prezes Commodity Weather Group w Bethesda, podał, że w tym miesiącu w USA zanotowano 4 z 10 najzimniejszych dni XXI wieku.
Na początku stycznia w Chicago było zimniej niż na Biegunie Południowym.
Tymczasem zapasy paliw destylowanych w USA, w tym oleju opałowego spadły w ub. tygodniu o 3,2 mln baryłek do 120,7 mln b. To ich najniższy poziom w tym okresie roku od 2001 r.
"Zimowa pogoda w USA powoduje, że rosną ceny oleju opałowego i gazu" - mówi Tetsu Emori, ekonomista Astmax Asset Management Inc. w Tokio.
W ub. tygodniu ropa na NYMEX w USA zdrożała o 2,4 proc. (PAP)