Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 7 listopada 2024 21:06
Reklama KD Market

Prezydent elekt Donald Trump: Otrzymaliśmy potężny mandat od amerykańskiego narodu

Donald Trump dokonał historycznego politycznego powrotu i po wygranych 5 listopada wyborach prezydenckich z kandydatką Demokratów, Kamalą Harris, ponownie obejmie urząd prezydenta Stanów Zjednoczonych. Republikanin zdobył 295 głosów elektorskich – o 25 więcej niż wymagane minimum – i ma również szansę zostać pierwszym od 20 lat republikańskim kandydatem, który wygrał także głosowanie powszechne, według nieoficjalnych wyników z czwartku. Podczas nocy wyborczej prezydent elekt stwierdził, że odniósł „bezprecedensowe w historii zwycięstwo”, a Republikanie otrzymali „potężny mandat”, gdyż odzyskają kontrolę w Senacie USA i prawdopodobnie także w Izbie Reprezentantów. W środę wiceprezydent Harris oficjalnie uznała swoją porażkę, gratulując Trumpowi telefonicznie. Prezydent Joe Biden również pogratulował zwycięstwa i zapewnił o swoim zobowiązaniu do sprawnego przekazania władzy.
Prezydent elekt Donald Trump: Otrzymaliśmy potężny mandat od amerykańskiego narodu

Autor: Adobe Stock/Facebook

Wygrana z niespodziewanie dużą przewagą

„Chciałbym podziękować amerykańskiemu narodowi za niezwykły zaszczyt, jakim jest wybranie mnie na waszego 47. prezydenta i 45. prezydenta. Wszyscy obywatele, będę walczył dla was, dla waszych rodzin i o waszą przyszłość” – oświadczył Trump w przemówieniu w noc wyborczą (z 5 na 6 listopada) w Palm Beach Convention Center.

Donald Trump rozpoczął przemawiać ze sceny Palm Beach Convention Center na Florydzie dopiero o godz. 1:30 am (czasu chicagowskiego) w środę i ogłosił swoje zwycięstwo jeszcze przed zdobyciem wymaganych 270 głosów elektorskich, ale po medialnych informacjach o zdobyciu przez niego trzech kluczowych „wahających się” stanów: Karoliny Północnej, Georgii i Pensylwanii.

Trump przekroczył granicę 270 głosów elektorskich po ogłoszeniu w środę o godz. 4:34 rano (czasu chicagowskiego) jego zwycięstwa w Wisconsin.

W czwartek, 7 listopada zbliżał się do zwycięstwa w pozostałych  „wahających się” stanach:  Arizonie, Michigan i Nevadzie. „W tym momencie najbardziej prawdopodobnym ostatecznym wynikiem wydaje się zwycięstwo Trumpa 312 do 226 w głosach elektorskich, chociaż zliczenie wszystkich głosów zajmie trochę czasu. Trump najprawdopodobniej wygra również w ogólnokrajowym głosowaniu powszechnym na prezydenta” – podał w czwartek, 7 listopada portal ABC News. W czwartek Trump w skali całego kraju miał 72 mln 745 tys. 328 głosów, a Harris – 68 mln 70 tys. 816, przy podliczonych 91 proc. wyników.

Pochwały i obietnice

„Nie spocznę, dopóki nie sprawimy, że Ameryka będzie silna, bezpieczna i dostatnia, na jaką zasługują nasze dzieci i na jaką zasługujecie wy” – powiedział Trump do zwolenników, którzy zgromadzili się w Palm Beach Convention Center.

W 25-minutowym przemówieniu Trump wychwalał swoją kampanię i dziękował za mobilizację wyborczą swoich zwolenników w całym kraju. Wspomniał, że w czasie kampanii odbyło się 900 jego wieców. Ogłosił, że jego ruch Make America Great Again (MAGA) doprowadził do jego „bezprecedensowego w historii” kraju zwycięstwa.

„To był ruch, jakiego nikt wcześniej nie widział. I szczerze mówiąc, uważam, że to był największy ruch polityczny w historii. Nic podobnego nie wydarzyło się w tym kraju, a może nawet poza nim” – mówił.

Nie wymienił nazwiska swojej demokratycznej rywalki, wiceprezydentki Kamali Harris, ani żadnego innego Demokraty. Opisał zwycięstwa Republikanów w wyborach do Senatu i Izby Reprezentantów jako „potężny mandat” od amerykańskiego narodu do realizacji jego programu. „Liczba naszych zwycięstw w Senacie jest absolutnie nieprawdopodobna” – oświadczył.

Pochwalił Republikanów w Senacie za odzyskanie kontroli nad izbą wyższą Kongresu i wyraził poparcie dla przewodniczącego Izby Reprezentantów, Mike’a Johnsona z Luizjany.

W czwartek nie było jeszcze rozstrzygnięte, która partia będzie kontrolować Izbę Reprezentantów w przyszłym roku. Jednak jeśli Republikanie zdobędą większość miejsc w tej niższej izbie Kongresu, Trump będzie miał ogromną swobodę, by nie tylko przeforsować nominowanych przez niego kandydatów do swojej administracji, ale także uchwalić swój program.

W zwycięskim przemówieniu Trump nawiązywał do swojego programu wyborczego. „Będziemy spłacać długi. Będziemy obniżać podatki. Mamy, możemy zrobić rzeczy, których nikt inny nie jest w stanie zrobić” – mówił.

Powrócił do obietnicy „bezpiecznych granic Ameryki”. „Mamy kraj, który potrzebuje pomocy, i to bardzo (…). Naprawimy nasze granice. Naprawimy wszystko w naszym kraju” – zapewnił.

„Będziemy mieć silną armię, ale nie będzie wojen” – powiedział, dodając, że gdy był prezydentem (2017–2021), „przez cztery lata nie było wojny”. Trump dodawał: „zamierzam zakończyć wojny”.

Donald Trump przywołał w swoim przemówieniu zamach na jego życie w Butler w Pensylwanii. „Wielu ludzi powiedziało mi, że Bóg ocalił moje życie z jakiegoś powodu. A tym powodem było uratowanie naszego kraju i przywrócenie Ameryce wielkości. A teraz wypełnimy tę misję” – mówił, kończąc swoje przemówienie.

Przywołując swoją pierwszą „naprawdę wspaniałą kadencję”, Trump zapowiedział, że rządząc krajem, będzie kierował się prostym mottem: „Obietnice złożone, obietnice dotrzymane. Będziemy dotrzymywać naszych obietnic”.

Nadszedł czas na „zjednoczenie kraju”

„Ameryka znów będzie bezpieczna, silna, prosperująca, potężna i wolna. I proszę każdego obywatela w całym naszym kraju, aby dołączył do mnie w tym szlachetnym i sprawiedliwym przedsięwzięciu” – mówił.

Prezydent elekt Donald Trump starał się przyjąć ton pojednania. Ogłosił, że nadszedł czas na „zjednoczenie kraju”. „Musimy uczynić nasz kraj priorytetem, przynajmniej na jakiś czas” – podkreślał.

Przyszły prezydent dziękował za wsparcie grupie miliarderów, postaciom popkultury oraz wiernym republikańskim politykom.

Komentowane to jest jako przedsmak tego, kogo Trump może wybrać na doradców lub członków swojej administracji. „Narodziła się gwiazda – Elon” – powiedział. Odniósł się do Elona Muska, właściciela Tesli, SpaceX i portalu X, który przeznaczył miliony dolarów na kampanię Republikanina i występował na jego wiecach.

W kampanii wyborczej Trump zapowiedział, że jeśli wygra wybory, powierzy Muskowi departament do spraw „wydajności rządu federalnego”.

Zaprosił też na scenę prezesa Ultimate Fighting Championship (UFC) Danę White’a, a ten z kolei wyraził uznanie dla dwóch popularnych podcasterów, Theo Vona i Joe Rogana. Von i Rogan, którzy mają miliony słuchaczy, przeprowadzili wywiady z Trumpem w swoich programach. Rogan poparł Trumpa w ostatnich godzinach kampanii.

Trump wspomniał także w swoim przemówieniu o byłym niezależnym kandydacie na prezydenta, Robercie F. Kennedym Jr. i zasugerował, że mógłby on zająć się kwestiami zdrowia publicznego w jego administracji. Trump nie podał jednak żadnych szczegółów.

Wiceprezydent elekt J.D. Vance pojawił się na krótko na scenie i powiedział, że Trump dokonał bezprecedensowego comebacku, a pod jego rządami amerykańska gospodarka zrobi to samo. 40-letni senator z Ohio był jednym z najmłodszych kandydatów na wiceprezydenta w historii USA.

Konstytucja USA wyznacza zakończenie kadencji ustępującego prezydenta i rozpoczęcie kadencji nowego na 20 stycznia. Donald Trump stanie się wtedy pierwszym po ponad 130 latach byłym prezydentem, który powróci na urząd w Białym Domu.

Joanna  Trzos
[email protected]

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama