Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 3 października 2024 18:19
Reklama KD Market

Turystyka medyczna do Meksyku rośnie, ale może wiązać się z ryzykiem

Turystyka medyczna do Meksyku rośnie, ale może wiązać się z ryzykiem
Przejście graniczne w San Ysidro fot. CHRISTIAN MONTERROSA/EPA-EFE/Shutterstock

Coraz więcej mieszkańców Stanów Zjednoczonych podróżuje za granicę w poszukiwaniu tańszej opieki medycznej, opieki dostępnej w odpowiednim czasie lub możliwości korzystania z niektórych metod leczenia bądź procedur, które nie są zatwierdzone lub są niedostępne w ich kraju. Nie każdy jednak zdaje sobie sprawę z tego, że może to się wiązać z ryzykiem, niekiedy nawet utraty życia.

Na początku marca świat obiegło zdjęcie białego minivana z tablicami rejestracyjnymi z Karoliny Północnej podziurawionego przez kule. Podróżowało nim czterech obywateli USA, którzy zdaniem prezydenta Meksyku zamierzali w jego kraju kupić lekarstwa. Jak wjechali do Matamoros, w pobliżu Brownsville w Teksasie, znaleźli się w krzyżowym ogniu między dwiema uzbrojonymi grupami, a następnie uprowadzeni z miejsca zdarzenia. Dwóch z nich znaleziono martwych, dwojgu udało się przeżyć.Tragedia ta nie świadczy o tym, że przemoc wobec turystów medycznych jest powszechna, wręcz przeciwnie jest stosunkowo rzadka, ale federalne Centra Kontroli i Zapobiegania Chorobom (CDC) ostrzega przed innymi zagrożeniami, takimi jak jakość opieki, kontrola infekcji i problemy z komunikacją z personelem medycznym.„To jest na porządku dziennym, bez wątpienia. Są ludzie, którzy codziennie wykonują tego rodzaju czynności” – powiedział dr Nolan Perez, gastroenterolog z Brownsville w Teksasie, położonego po drugiej stronie granicy z Matamoros. „Niezależnie od tego, czy chodzi o wizyty u lekarza podstawowej opieki zdrowotnej, zabiegi dentystyczne, czy o coś ważniejszego, jak planowa operacja lub operacja odchudzająca”.Perez powiedział, że w swojej praktyce często radzi sobie z komplikacjami związanymi z turystyką medyczną. „Jest wiele złych wyników. Jest wiele infekcji i wiele nieudanych procedur, a pacjenci muszą wracać do Stanów Zjednoczonych, a następnie poddać się operacji rewizyjnej” – powiedział. „Więc to naprawdę niefortunne” – dodał.Mimo tego od kilku lat medycznych turystów przybywa. Jedno z badań opublikowanych w American Journal of Medicine oszacowało, że mniej niż 800 tys. Amerykanów podróżowało do innych krajów w celu uzyskania opieki medycznej w 2007 roku, ale do 2017 roku zrobiło to już ponad 1 milion i liczby te stale rosną.„Ludzie podróżują, ponieważ może być długi czas oczekiwania, listy oczekujących lub inne powody, dla których nie mogą uzyskać leczenia tak szybko, jak by sobie tego życzyli. Dlatego badają swoje możliwości poza Stanami Zjednoczonymi, aby zobaczyć, co jest dostępne” – powiedziała Elizabeth Ziemba, prezes Medical Tourism Training, która zapewnia szkolenia i akredytację międzynarodowym organizacjom podróży zdrowotnych.Ponadto według niej, „cena jest dużym problemem w Stanach Zjednoczonych. Wiemy, że amerykański system opieki zdrowotnej jest niesamowicie drogi”. „Nawet w przypadku osób z ubezpieczeniem mogą istnieć wysokie odliczenia lub koszty bieżące, które nie są objęte polisą, więc ludzie będą szukać tego, co jest dostępne w innym miejscu docelowym” – dodała..Zgodnie z analizą danych Departamentu Zdrowia USA z 2020 r., przeprowadzoną przez Patients Beyond Borders, Amerykanie mogą zaoszczędzić średnio od 40 do 60 procent w przypadku poważnych procedur medycznych, którym poddają się w Meksyku.Najczęstsze procedury, które zachęcają do wyjazdów w ramach turystyki medycznej, obejmują opiekę dentystyczną, chirurgię, chirurgię kosmetyczną, leczenie bezpłodności, przeszczepy narządów i tkanek oraz leczenie raka.„W przypadku Meksyku i Kostaryki jest to w przeważającej mierze chirurgia stomatologiczna i kosmetyczna. Jednak niektóre kraje są znane z innych specjalności. Na przykład w Singapurze komórki macierzyste i onkologia. Szpitale w Indiach natomiast wykonują niesamowitą pracę przy operacjach stawu biodrowego i kolanowego” – powiedział Josef Woodman, założyciel „Patients Beyond Borders”, międzynarodowej firmy konsultingowej zajmującej się opieką zdrowotną.Matamoros, miejsce, w którym porwano czterech Amerykanów, nie jest uważane za główny cel podróży medycznych, głównie dlatego, że nie ma tam, ani w najbliższym rejonie akredytowanych na całym świecie ośrodków medycznych i przychodni specjalistycznych. Stolica Meksyku, Cancun i Tijuana są najbardziej uczęszczanymi i niezawodnymi miejscami w kraju.

Opracował: Dariusz Cisowski


Podziel się
Oceń

Reklama
ReklamaDazzling Dentistry Inc; Małgorzata Radziszewski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama