REKLAMA

REKLAMA

0,00 USD

Brak produktów w koszyku.

Ogłoszenia(773) 763-3343

Strona głównaDziennik SportowyWydarzenia sportowe na świecie w 2007 roku

Wydarzenia sportowe na świecie w 2007 roku

-

W 2007 roku nie brakowało interesujących wydarzeń w światowym sporcie. Najciekawsza od lat rywalizacja była w Formule 1, gdzie mistrzostwo świata wywalczył Kimi Raikkonen, a prawdziwym objawieniem był Lewis Hamilton.


Już po kilku wyścigach wiadomo było, że w tym sezonie Formuły 1 o tytuły mistrzowskie wśród kierowców i konstruktorów będą walczyć dwa zespoły: Ferrari i McLaren-Mercedes, a przez większość roku liderem był debiutujący w tej rywalizacji Lewis Hamilton.


Brytyjczyk z McLaren-Mercedes prowadził w klasyfikacji kierowców do ostatniego wyścigu, a którym zajął dopiero siódme miejsce, a triumfował w nim Raikkonen i to on został mistrzem świata. Fin najwięcej ze wszystkich, bo aż sześć razy stanął na najwyższym stopniu podium.


Rywalizacja Formuły 1 odbywała się w cieniu „afery szpiegowskiej”. McLaren został pozbawiony wszystkich punktów w klasyfikacji drużynowej i musiał zapłacić wysoką karę finansową za nielegalne pozyskanie informacji o parametrach technicznych nowego bolidu Ferrari. W wyniku dyskwalifikacji McLarena tytuł wicemistrzowski wśród konstruktorów wywalczyła ekipa BMW-Sauber, w której ściga się Robert Kubica.


W rywalizacji tenisistów supremację potwierdził Roger Federer. W Wielkim Szlemie Szwajcar triumfował kolejno: w styczniu w Australian Open, w lipcu w Wimbledonie i we wrześniu w US Open. Na paryskich kortach ziemnych im. Rolanda Garrosa, musiał uznać wyższość Hiszpana Rafaela Nadala. W listopadzie obronił tytuł w kończącym rozgrywki turnieju Masters Cup w Szanghaju, odnotowując ósme zwycięstwo w sezonie, a 53. w karierze.


Męski tenis przeżywa jednak trudne chwile, za sprawą śledztwa w sprawie ustawiania wyników meczów przez zawodników i ich otoczenie oraz nielegalnych zakładów bukmacherskich. Pierwsze poważne zarzuty skierowano w sierpniu pod adresem Nikołaja Dawidienki, a chodziło o jego „dziwną” porażkę w turnieju ATP w Sopocie.


Wśród tenisistek rywalizacja toczyła się praktycznie za plecami Justine Henin. Belgijka w dwóch z trzech wielkoszlemowych startów odniosła zwycięstwa – w Roland Garros i US Open, a w Wimbledonie nieoczekiwanie odpadła w półfinale. Opuściła natomiast Australian Open w wyniku perturbacji rodzinnych – separacji z mężem.


W grudniu Puchar Davisa po raz pierwszy od 12 lat, a 32. w historii tych rozgrywek, wywalczyli Amerykanie, pokonując w Portland Rosjan 4:1.


W marcu cała czołówka pływaków pojawiła się w Melbourne na mistrzostwach świata na długim basenie. Królowali reprezentanci USA, wygrywając połowę z 40 finałów i ustanawiając 11 z 14 rekordów świata. Największą gwiazdą był Michael Phelps, zdobywca siedmiu złotych medali.


Zgodnie z oczekiwaniami na drugiej pozycji wśród największych potęg pływackich świata znaleźli się Australijczycy, chociaż przeżyli też poważne rozczarowanie, za sprawą Granta Hacketta. Zawodnik niepokonany od 11 lat na dystansie 1500 metrów stylem dowolnym w finale był dopiero siódmy, a zdetronizował go Mateusz Sawrymowicz.


Bardzo emocjonująca była rywalizacja o tytuł mistrza świata w rajdach samochodowych, który po raz czwarty z rzędu zdobył Sebastien Loeb. Francuz do ostatniej eliminacji – Rajdu Wielkiej Brytanii, musiał walczyć z Finem Marcusem Groenholmem. Groenholm, dwukrotny mistrz świata, już wcześniej zapowiedział, że w grudniu zakończy karierę i słowa dotrzymał.


Sporty samochodowe poniosły wielka stratę, bowiem 16 września w wypadku prywatnego śmigłowca w pobliżu domu zginął szkocki kierowca rajdowy Colin McRae. Były mistrz świata w rajdach miał 39 lat.


Duński żużlowiec Nicki Pedersen po raz drugi w karierze został mistrzem świata. Był w tym sezonie bezkonkurencyjny: wygrał cztery eliminacje Grand Prix i zdecydowanie wyprzedził Australijczyków Leigha Adamsa oraz Jasona Crumpa. Tomasz Gollob był czwarty.


W sportach zimowych na szczególne uznanie zasługują występy i przewaga jaką nad rywalami osiąga Ole Einar Bjoerndalen. Norweski biathlonista 15 grudnia w Pokljuce odnotował 77. zwycięstwo w Pucharze Świata i coraz większymi krokami zbliża się do osiągnięcia Szweda Ingemara Stenmarka, który wygrywał pucharową rywalizację w narciarstwie alpejskim 86 razy.


W skokach narciarskich, w marcu, Adam Małysz po raz czwarty w karierze zdobył Puchar Świata, a w lutym w Sapporo został mistrzem świata na średniej skoczni, wyprzedzając Simona Ammanna. Szwajcar był najlepszy na dużym obiekcie.


Bohaterką mistrzostw świata w narciarstwie alpejskim była Szwedka Anja Paerson, bezkonkurencyjna w zjeździe, supergigancie i superkombinacji. Wywalczyła także brąz w slalomie, który wygrała nieoczekiwanie Czeszka Sarka Zahrobska.


Złoto w slalomie gigancie zdobył Austriaczka Nicole Hosp, która w marcu po raz pierwszy w karierze zakończyła sezon na czele klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Wśród meżczyzn po Kryształową Kulę sięgnął Aksel Llund Svindal.


Na MŚ Svindal zwyciężył w zjeździe i slalomie gigancie, a pozostałe tytuły wywalczyli: w supergigancie Włoch Patrick Staudacher, w superkombinacji Szwajcar Daniel Albrecht, a w slalomie Austriak Mario Matt.


Natomiast najlepszymi zawodnikami sezonu w Pucharze Świata w biegach narciarskich zostali Finka Virpi Kuitunen i Niemiec Tobias Angerer.


Na stadionach lekkoatletycznych uwagę kibiców skupiła rywalizacja sprinterów. Chociaż Jamajczykowi Asafie Powellowi nie udało się pokonać podczas mistrzostw świata w Osace Amerykanina Tyssona Gaya (zdobył trzy złote medale na dystansach: 100, 200 i 4x100m), to we wrześniu na mityngu w Rieti wynikiem 9,74 poprawił o trzy setne sekundy własny rekord świata na 100 metrów.


Natomiast „królową bieżni” można uznać Etiopkę Meseret Defar, która w lutym ustanowiła halowy rekord świata na 3000 m (8.32,72), w czerwcu uporała się z rekordem świata w biegu na 5000 m (14.16,63), a w sierpniu na tym dystansie zdobyła w Osace złoty medal mistrzostw świata.


Rosjanka Jelena Isinbajewa kolejny raz udowodniła swoją sportową klasę. Po udanych startach w hali (rekord świata – 4,93), na stadionie obroniła tytuł mistrzyni świata w skoku o tyczce (4,80).


We wrześniowym maratonie w Berlinie Etiopczyk Haile Gebrselassie pobił rekord świata, uzyskując 2:04.26.


W grudniu Międzynarodowy Komitet Olimpijski (MKOl) oficjalnie odebrał Amerykance Marion Jones pięć medali wywalczonych podczas igrzysk olimpijskich w Sydney w 2000 roku (złote biegach na 100 i 200 m oraz w sztafecie 4×400 m, brązowe w skoku w dal i sztafecie 4×100 m). 6 października zawodniczka przyznała przed sądem, że okłamywała rząd Stanów Zjednoczonych twierdząc, że nie stosowała środków dopingowych.


Dyscypliną najbardziej zmagającą się ze zjawiskiem dopingu w mijającym roku było kolarstwo, a na porządku dziennym były nie tylko kolejne podejrzenia o stosowanie niedozwolonych środków oraz następujące po nich dyskwalifikacje, ale i naloty i rewizje przeprowadzane przez policję.


Na przetaczaniu krwi przyłapano m.in. zawodników grupy T-Mobile, co spowodowało wykluczenie podczas Tour de France Patrika Sinkiewitza (podwyższony poziom testosteronu). Kolarz przyznał się do winy, a skutkiem tej afery było rozwiązanie tej ekipy, z której wcześniej wykluczony został Ukrainiec Serhij Honczar.


Z Tour de France wycofała się grupa Astana po wykryciu dopingu u Kazacha Aleksandra Winokurowa, a potem włoska Cofidis mająca w swoich szeregach włoskiego dopingowicza Cristana Moreniego. Na koniec, w wyniku wykluczenia uchylającego się od poddania testom antydopingowym Duńczyka Michaela Rasmussena, zwycięzcą wyścigu został Hiszpan Alberto Contador.


Natomiast Niezależny Amerykański Trybunał Arbitrażowy (AAA) podtrzymał decyzję o dwuletniej dyskwalifikacji zwycięzcy Tour de France z 2006 roku Amerykanina Floyda Landisa. W tej sytuacji Międzynarodowa Unia Kolarska (UCI) zdecydowała, że triumfatorem został Hiszpan Oscar Pereiro.


Na dodatek 36-letni niemiec Erik Zabel z grupy Milram przyznał się do stosowania dopingu w 1996 roku, gdy był kolarzem zespołu Telekom. (PAP)


tod/ mar/ jej/ krys/


Najważniejsze wydarzenia sportowe w Polsce w 2007 roku 19.12.Warszawa (PAP) – W mijającym roku większość kibiców w kraju żyła występami piłkarskiej reprezentacji Polski, która wywalczyła po raz pierwszy awans do Mistrzostw Europy. Zanim się to stało, Polska i Ukraina wygrały wyścig o organizację Euro 2012. W krajowym futbolu mówiło się jednak głównie o korupcji.


Drużyna Leo Beenhakkera awans zapewniła sobie dzięki wygranej z Belgią 2:0. 17 listopada na Stadionie Śląskim w Chorzowie w obecności prawie 50 tys. widzów dwa gole zdobył Euzebiusz Smolarek, który w całych eliminacjach uzyskał dziewięć bramek.


Polskim piłkarzom nigdy wcześniej nie udało się zakwalifikować do turnieju z udziałem najlepszych zespołów Starego Kontynentu, a stało się to kilka miesięcy po tym, jak UEFA przyznała Polsce i Ukrainie prawo organizacji edycji tej imprezy w 2012 roku.


Zanim dobiegł końca proces wyłaniania organizatorów Euro-2012, w polskim futbolu sytuacja była bardzo napięta za sprawą konfliktu pomiędzy Polskim Związkiem Piłki Nożnej a ministrem sportu Tomaszem Lipcem, który 19 stycznia na krótko zawiesił zarząd PZPN i wprowadził do związku kuratora.


Zawirowania związane były z poszerzającym się wciąż kręgiem podejrzanych w prokuratorskim śledztwem dotyczącym afery korupcyjnej w polskim futbolu. Pod koniec roku liczba podejrzanych przekroczyła sto, a wśród nich znaleźli się m.in. dwaj członkowie zarządu PZPN Wit Żelazko i Kazimierz Fiedorowicz.


W grudniu rozpoczął się proces części oskarżonych. W wydzielonym wątku dotyczącym Arki Gdynia przed sądem stanęły 34 osoby. 17 z nich przyznało się do winy i dobrowolnie poddało się karze, otrzymując wyroki od 3 do 7 lat więzienia w zawieszeniu i zobowiązując się do zwrotu przyjętych łapówek. Proces pozostałych trwa.


Za organizatora korupcyjnego procederu uchodzi Ryszard F. ps. „Fryzjer”. Jest on oskarżony o 33 przestępstwa, m.in. o udział w zorganizowanej grupie przestępczej oraz o wręczanie korzyści majątkowych. W sumie postawiono mu ponad 50 zarzutów, za co grozi mu do 10 lat więzienia.


W cieniu tych zawirowań, w maju zakończyły się rozgrywki ekstraklasy piłkarskiej, a tytuł zdobyło Zagłębie Lubin. Losy mistrzostwa kraju rozstrzygnęły się – po raz pierwszy od 1994 roku – dopiero w ostatniej kolejce spotkań.


W skokach narciarskich Adam Małysz po raz czwarty w karierze zdobył Puchar Świata, a w lutym w Sapporo został mistrzem świata na średniej skoczni, wyprzedzając Simona Ammanna. Szwajcar był najlepszy na dużym obiekcie.


W kalendarzu pływackim w 2007 roku najważniejsze były dwie imprezy: marcowe mistrzostwa świata w Melbourne oraz grudniowe mistrzostwa Europy na krótkim basenie w Debreczynie.


Z Australii polscy pływacy przywieźli cztery medale: złoty, dwa srebrne i brązowy, a nieoczekiwanie największą gwiazdą drużyny nie była Otylia Jędrzejczak – zdobyła srebro na 400 m stylem dowolnym i brąz na 200 m st. motylkowym – lecz Mateusz Sawrymowicz, który triumfował na najdłuższym z dystansów, 1500 m st. dowolnym, ustanawiając jednocześnie rekord Europy.


Sawrymowicz zdetronizował w Melbourne samego Granta Hacketta, który poniósł na tym dystansie pierwszą porażkę od 11 lat (w finale zajął dopiero siódme miejsce). Australijczyk cztery razy z rzędu zdobywał tytuł mistrza świata, zdobywał też złote medale na igrzyskach olimpijskich w Sydney i Atenach.


Srebro na 800 m st. dowolnym zdobył natomiast Przemysław Stańczyk, który w wyniku dyskwalifikacji zwycięzcy wyścigu – Tunezyjczyka Oussama Mellouliego za doping, został mistrzem świata, a tytuł przyznano mu 11 września.


Także grudniowe mistrzostwa Europy były udane dla Polaków. W Debreczynie Jędrzejczak wygrała finał 200 m st. motylkowym ustanawiając rekord świata, a na dystansie o połowę krótszym była trzecia.


Zwycięstwo na 1500 m st. dow. odniósł Sawrymowicz, a trzecie złoto dla Polski zdobył na 400 m st. dow. Paweł Korzeniowski, który był także drugi na 200 m st. mot. i trzeci na 200 m st. dow. Srebrne medale przywiozły z Debreczyna także: Katarzyna Baranowska na 200 m st. zmiennym oraz Aleksandra Urbańczyk na 100 m st. zm.


W lutym wiele radości sprawili piłkarze ręczni, którzy zostali wicemistrzami świata, po porażce 24:29 z Niemcami. Wcześniej pierwszy w historii awans do finału tej imprezy Polacy wywalczyli pokonując po dwóch dogrywkach ekipę Danii 36:33.


We wrześniu powodów do radości nie mieli kibice siatkówki. Na mistrzostwach Europy w Luksemburgu podopieczne Marco Bonitty prezentowały dość nierówną formę, a spotkanie o brązowy medal przegrały z Rosjankami 1:3.


Wynik ten nie dał im kwalifikacji na przyszłoroczne igrzyska olimpijskie, więc w październiku walczyły o to w Pucharze Świata w Japonii. W gronie 12 drużyn Polki zajęły dopiero szóste miejsce i wciąż nie uzyskały prawa startu w Pekinie. Czeka je kolejny start w turnieju kwalifikacyjnym.


Zdecydowanie słabiej zaprezentowali się siatkarze. Wicemistrzowie świata w turnieju w Moskwie grali kiepsko i zostali sklasyfikowani na 11. miejscu. Aby myśleć o wyjeździe do Pekinu muszą zaprezentować znacznie wyższą formę podczas styczniowego turnieju kontynentalnego w Izmirze.


Pierwszy pełny sezon w Formule 1 ma za sobą Robert Kubica, który potwierdził, że należy do ścisłej światowej czołówki kierowców. Właściwie, gdyby nie awarie bolidu i błędne decyzje w zakresie strategii w ekipie BMW-Sauber, to prawdopodobnie uzyskiwałby lepsze wyniki.


W sumie zgromadził 39 punktów i zajął szóste miejsce indywidualnie, za kolegą z zespołu Niemcem Nickiem Heidfeldem oraz kierowcami dwóch ekip: Ferrari i McLaren-Mercedes. BMW-Sauber zdobył tytuł wicemistrzowski wśród konstruktorów, po dyskwalifikacji McLarenów z klasyfikacji drużynowej.


Zanim rozstrzygnęły się losy tytułów mistrzowskich, Kubica przeżył chwile grozy, bowiem 10 czerwca podczas Grand Prix Kanady w Montrealu miał groźnie wyglądający wypadek. Polski kierowca wypadł z toru po tym jak zawadził o Toyotę prowadzoną przez Włocha Jarno Trulliego, po czym jego bolid najpierw bokiem uderzył o bandę, a następnie przekoziołkował.


Kubica nie odniósł większych obrażeń, bowiem lekarze stwierdzili u niego tylko lekkie wstrząśnienie mózgu i zwichnięcie kostki. Komisja medyczna Międzynarodowej Federacji Samochodowej nie dopuściła go do startu w GP USA, ale już w kolejnym wyścigu, o Grand Prix Francji, wrócił na tor.


Rok 2007 przyniósł spore ożywienie w polskim tenisie, głównie za sprawą Agnieszki Radwańskiej i jej młodszej siostry Urszuli, deblistów – Mariusza Fyrstenberga i Marcina Matkowskiego oraz męskiej reprezentacji, która we wrześniu wywalczyła – po raz pierwszy od 15 lat – awans do Grupy I Strefy Euroafrykańskiej rozgrywek o Puchar Davisa.


Największe zainteresowanie przez cały rok wzbudzały coraz lepsze występy Agnieszki Radwańskiej, która coraz wyżej pięła się w rankingu tenisistek, a 5 sierpnia – jako pierwsza Polka – wygrała turniej rangi WTA Tour. Triumfowała na twardych kortach w Sztokholmie, a sezon zakończyła jako 25. zawodniczka na świecie.


Natomiast młodsza z sióstr Radwańskich, 16-letnia Urszula zachowała pierwsze miejsce w rankingu ITF najlepszych juniorek świata, po tym jak odniosła dwa zwycięstwa singlowe w Wielkim Szlemie i trzy deblowe.


Po słabszej pierwszej połowie sezonu, już w sierpniu przypomniał o sobie debel Fyrstenberg-Matkowski, który po raz trzeci (po sukcesach w 2003 i 2005 roku) triumfował w sopockim turnieju ATP – Orange Prokom Open. W październiku Polacy w ciągu trzech kolejnych tygodni dotarli do finału turnieju w Metz, później wygrali w Wiedniu, a na koniec byli o krok od zwycięstwa w imprezie Masters Series w Madrycie.


We wrześniu w Monachium trzeci z rzędu złoty medal wioślarskich mistrzostw świata wywalczyła czwórka podwójna, w składzie: Adam Korol, Michał Jeliński, Marek Kolbowicz i Konrad Wasielewski. Są oni też posiadaczami nieoficjalnego rekordu świata na dystansie 2000 metrów.


Po raz drugi w historii polskie florecistki zostały drużynowymi mistrzyniami świata. W październiku w Sankt Petersburgu w finale pokonały Rosjanki, po dogrywce 26:25. Podopieczne fechmistrza Tadeusza Pagińskiego walczyły w składzie: Sylwia Gruchała, Magdalena Mroczkiewicz, Małgorzata Wojtkowiak i Katarzyna Kryczało (wszystkie Sietom AZS AWFiS Gdańsk). Ten sukces sprawił, że Polki praktycznie zapewniły sobie prawo startu w przyszłorocznych igrzyskach olimpijskich w Pekinie.


W Sankt Petersburgu na podium stanęła także szablistka Bogna Jóźwiak, która wywalczyła brązowy medal.


Na przełomie sierpnia i września na lekkoatletycznych mistrzostwach świata w Osace Polacy wywalczyli trzy brązowe medale: w biegu na 400 m przez płotki Anna Jesień i Marek Plawgo, którzy jednocześnie ustanowili rekordy kraju, a także sztafeta 4×400 m w składzie: Plawgo, Daniel Dąbrowski, Marcin Marciniszyn i Kacper Kozłowski.


W lipcu w żeglarskich mistrzostwach świata w Cascais koło Lizbony reprezentanci kraju zdobyli dwa medale w klasie RS:X – złoty Zofia Klepacka i srebrny Przemysław Miarczyński oraz wywalczyli dla Polski siedem kwalifikacji olimpijskich.

REKLAMA

2090762971 views

REKLAMA

2090763271 views

REKLAMA

2092559731 views

REKLAMA

2090763554 views

REKLAMA

2090763700 views

REKLAMA

2090763844 views