Już drugi rok z rzędu w Chicago mamy do czynienia z bardzo łagodnym sezonem grypowym – twierdzą miejskie służby zdrowia publicznego. Ich zdaniem to pozytywny efekt uboczny obowiązku noszenia masek i dystansowania społecznego związanego z pandemią COVID-19.
Tylko dwie osoby trafiły do tej pory na oddział intensywnej terapii (ICU) w tym sezonie grypowym z komplikacjami związanymi z grypą – według Chicago Department of Public Health. W zeszłym roku były tylko trzy takie hospitalizacje, w porównaniu z 480 w 2019 r., czyli ostatnim roku przed pandemią.
Grypa może być bardziej niebezpieczna dla kobiet w ciąży, osób starszych i z przewlekłymi chorobami oraz dzieci. Wśród objawów grypy są bóle mięśni, zmęczenie, ból głowy, gorączka, suchy kaszel, zatkany nos i ból gardła.
Obok szczepień przeciw COVID-19, co roku służby zdrowia publicznego w Chicago zalecają szczepienia przeciw grypie dla wszystkich mieszkańców od szóstego miesiąca życia. Akcja szczepień zaczyna się już we wrześniu, lecz zdaniem ekspertów warto zaszczepić się nawet zimą, gdyż choć szczyt sezonu grypowego przypada na styczeń-luty, wirus może być aktywny nawet do maja.
(jm)