Dariusz Cisowski
Hiszpanka Garbine Muguruza pokonała Czeszkę Barborę Krejcikovą 2:6, 6:3, 6:4 w meczu grupy Teotihuacan w turnieju WTA Finals w Guadalajarze. Wcześniej Estonka Anett Kontaveit wygrała z czeską tenisistką Karoliną Pliskovą 6:4, 6:0 i jako pierwsza awansowała do półfinału.
Muguruza słabo rozpoczęła spotkanie z Krejcikovą, która w pierwszym secie trzykrotnie przełamała jej serwis i wygrała 6:2. Później żywiołowo dopingowana przez miejscową publiczność Hiszpanka pewnie rozstrzygnęła na swoją korzyść drugą partię, a o jej końcowym zwycięstwie przesądził wygrany gem przy serwisie Czeszki na początku trzeciego seta.
"To był bardzo trudny mecz, zwłaszcza w pierwszym secie. Publiczność bardzo mi dzisiaj pomogła i powiedziałam sobie, że nie zejdę z kortu, dopóki nie odwrócę sytuacji" - powiedziała Muguruza.
Po drugim zwycięstwie bez straty gema pewna miejsca w półfinale z tej grupy jest już Kontaveit. Muguruza awansuje, jeśli w niedzielę pokona świetnie spisującą się ostatnio Estonkę, a Krejcikova wygra z Pliskovą. Z kolei triumfatorka tegorocznego French Open Krejcikova pozostanie w turnieju, gdy pokona rodaczkę 2:0, a Hiszpanka poniesie drugą porażkę.
W czwartek rywalizację w prestiżowej imprezie z udziałem ośmiu najlepszych tenisistek sezonu rozpoczęła Iga Świątek. 20-letnia Polka uległa Greczynce Marii Sakkari 2:6, 4:6, a w sobotę spotka się z mającą na koncie także porażkę drugą rakietą świata - Białorusinką Aryną Sabalenką. Skład grupy uzupełnia Hiszpanka Paula Badosa.
Zmagania na kortach twardych w Guadalajarze toczą się o cenne rankingowe punkty, ale i sowite premie finansowe. W puli nagród jest pięć milionów dolarów.
Tenisistki najpierw rywalizują w dwóch grupach systemem "każda z każdą". Do półfinałów awansują po dwie najlepsze z obu grup i wówczas stoczą pojedynki o udział w zaplanowanym na 17 listopada finale.
(PAP)
