Do Kolonii przyjechało i przyleciało ponad 2 tysiące kibiców Górnika. Byli widoczni rano na katowickim lotnisku i już kilka godzin przed spotkaniem na ulicach Kolonii. Zbiórka miała miejsce na centralnym placu miasta przed katedrą.
Pojawienie się licznej grupy polskich fanów postawiło w stan gotowości miejscowych policjantów, których sporo widać było na ulicach. Kilka razy musieli tonować nastroje kibiców zgromadzonych na placu. Entuzjazm sympatyków Górnika wywołało pojawienie się tam na krótko bohatera wieczoru.
Przed południem odsłonięty został duży mural wykonany na ścianie kamienicy. Postać Podolskiego w klubowej koszulce opatrzono zwięzłym podziękowaniem: „za wszystko”.
Goście z Polski tłumnie odwiedzali przez cały dzień położony w centrum lokal gastronomiczny należący do sieci Podolskiego.Niemiecko-polski tłum kibiców kłębił się przed stadionem dwie godziny przed rozpoczęciem gry. Dużym wzięciem cieszyły się okazjonalne szaliki z hasłem „Danke Poldi”.
W składzie FC Koeln znaleźli się byli reprezentanci Polski Adam Matuszczyk i Sławomir Peszko.
W pierwszej jedenastce Górnika zagrał bramkarz Bayernu Monachium Manuel Neuer, a razem z trenerem Janem Urbanem drużynę poprowadzili selekcjoner mistrzowskiej ekipy Niemiec z 2014 roku Joachim Loew i jego ówczesny asystent, a obecnie trener Barcelony Hansi Flick.W wyjściowej jedenastce był też inny kolega Podolskiego z kadry Niemiec Per Mertesacker, później na murawie pojawili się kolejni, a po przeciwnej stronie wystąpił były reprezentant Polski Adam Matuszczyk.
W 42. minucie, kiedy w Kolonii zaczęło solidnie padać, na boisku obok ojca w barwach ekipy gości pojawił się 16-letni Louis Podolski, na co dzień trenujący w juniorskich zespołach śląskiego klubu.
Podolski już w 5. minucie zdobył gola, potem prowadzenie gości podwyższyli Sinan Bakis (14), Damian Rasak (21, głową), Kryspin Szcześniak (26), Taofeek Ismaheel (37). „Zabrzanie” do przerwy prowadzili 5:0.
Po zmianie stron Podolski senior zagrał w zespole z Kolonii, tym razem przeciwko synowi. Po pięciu minutach wykorzystał rzut karny i było 1:5. Kolejne gole dla gospodarzy zdobyli Simon Terodde (52), Matthias Scherz (55).
Po 20 minutach gra została zakończona przy wyniku 3:5, a Podolski, nie mogąc powstrzymać łez, pożegnał się z kibicami, obchodząc dookoła boisko. Oczy ocierało też wielu z obecnych na trybunach. Wszyscy piłkarze ustawili się w szpalerze, kiedy schodził z murawy w strugach deszczu.
„Poldi” urodził się w Gliwicach, mieszkał jako dziecko w dzielnicy Sośnica, niedaleko stadionu zabrzan, mając dwa lata, wyjechał do Niemiec, w wieku 10 lat zaczął treningi w juniorskich drużynach FC Koeln.
W 130 meczach strzelił 49 goli dla reprezentacji Niemiec. Grał m.in. w Bayernie Monachium, Arsenalu Londyn i Galatasaray Stambuł.39-letni napastnik nigdy nie ukrywał, że kibicuje Górnikowi i zapowiadał, że kiedyś w nim zagra. Spełnił te obietnice latem 2021. Miał grać rok, a niedawno rozpoczął czwarty sezon i wciąż jest podstawowym zawodnikiem ekipy trenera Jana Urbana.
Wziął udział w siedmiu ważnych turniejach, w 2014 roku zdobył złoty medal mistrzostw świata.
Zespół z Kolonii w minionym sezonie spadł z Bundesligi.