Polski astronom Kacper Wierzchoś, pracujący w programie obrony planetarnej NASA w obserwatorium Mount Lemmon w Arizonie, odkrył kilka dni temu swoją trzecią, nieznaną wcześniej kometę - poinformował naukowiec PAP.
33-letni astronom ma już na swoim koncie odkrycie trzech komet, a także asteroidy tzw. Małego Księżyca oraz setek obiektów bliskich Ziemi (tzw. NEOs). Wierzchoś dokonuje swoich odkryć za pomocą 1,5 metrowego teleskopu obserwatorium.
Ostatnia odkryta przez niego w kometa okresowa minęła Słońce w odległości 360 mln km, tj. 2,4 razy dalej, niż średnia odległość Ziemi od Słońca, a powróci do układu słonecznego po ok. 25 latach. Obiekt został zarejestrowany pod nazwą P/2021 U1 (Wierzchoś).
Wierzchoś odkrył już setki takich obiektów. "Straciłem rachubę" - powiedział. "Nasz zespół odkrył ponad 1500 NEO’s w ub. roku" - dodał. "Odkrywanie bliskich i potencjalnie niebezpiecznych dla Ziemi obiektów jest naszym głównym zadaniem w ramach programu obrony planetarnej NASA" - powiedział.
Zgodnie z upoważnieniem udzielonym NASA przez Kongres USA w 2005 r., co najmniej 90 proc. bliskich Ziemi ciał kosmicznych, które mają co najmniej 140 metrów średnicy, powinna zostać odkryta i zakatalogowana. Takiej wielkości obiekt, spadający na Ziemię, mógłby spowodować zniszczenia o dużym zasięgu. "Nie należy do nich żadna z komet, które odkryłem" - uspokoił Wierzchoś.
"Obiekty nie będące NEO’s odkrywamy przy okazji wypełniania naszej głównej misji w ramach programu obrony planetarnej, podczas wielogodzinnej pracy przy teleskopie, kiedy przeszukujemy niebo" - wyjaśnił. (PAP)