64-letnia Alexandra Szustakiewicz, z Darien na południowo-zachodnich przedmieściach Chicago, w poniedziałek, 18 listopada rano w sądzie powiatu DuPage w Wheaton w usłyszała dwa zarzuty przestępstwa na tle nienawiści i jeden zarzut zakłócania porządku – według komunikatu prasowego powiatu DuPage. Kobieta została zwolniona z aresztu do czasu rozprawy, lecz nie może kontaktować się z ofiarami ani mieć wstępu do restauracji, gdzie miał miejsce incydent.
Do zdarzenia doszło w sobotę, 16 listopada około południa w Panera Bread przy 7361 Lemont Road w Downers Grove za zachodnich przedmieściach Chicago. Policja została wezwana tam do awantury. W toku śledztwa ustalono, że parę minut przed południem Szustakiewicz zaczęła wyzywać mężczyznę, który miał na sobie bluzę z napisem „Palestyna”. Gdy towarzysząca mu kobieta zaczęła nagrywać incydent, Szustakiewicz próbowała wytrącić jej z rąk telefon. Polka miała opuścić lokal, zanim przybyła policja.
Szustakiewicz została aresztowana następnego dnia. Według prokuratury powiatu DuPage zarzucane kobiecie przestępstwo z nienawiści dotyczy „postrzeganego pochodzenia narodowego” dwóch ofiar.
Prokurator powiatu DuPage Robert Berlin zapewnił w komunikacie, że takie zachowanie i towarzyszące mu uprzedzenia nie mają miejsca w cywilizowanym społeczeństwie, a jego biuro jest gotowe do wniesienia oskarżeń w takich przypadkach.
„Każdy członek społeczeństwa, bez względu na rasę, religię, orientację seksualną lub inne indywidualne cechy, zasługuje na traktowanie z szacunkiem i w sposób cywilizowany” – czytamy w komunikacie.
Szef policji z Downers Grove Michael DeVries podziękował funkcjonariuszom za szybkie i sprawne śledztwo. Dodał, że „tego typu zachowanie nie jest i nigdy nie będzie tolerowane w naszej społeczności”.
Domniemana ofiara incydentu, 25-letni Waseem Zahran, powiedział stacji telewizyjnej Fox32, że Szustakiewicz zaatakowała go i jego ciężarną żonę bez żadnego powodu. Powiedział, że próbowała oblać ich gorącą kawą i wykrzykiwała, że nie mogą nosić bluz z napisem „Palestyna”, ponieważ „to jest Ameryka”.
Zahran powiedział także mediom, że od czasu incydentu otrzymał liczne pogróżki w internecie, w tym życzenia deportacji oraz śmierci jego dziecka.
Zarząd restauracji Panera Bread w wydanym w niedzielę oświadczeniu wyraził ubolewanie z powodu incydentu, do którego doszło i zapewnił, że analizuje zajście.
„Panera dąży do stworzenia ciepłego i przyjaznego środowiska dla wszystkich” – napisano w oświadczeniu.
Szustakiewicz ma ponownie stawić się przed sądem 16 grudnia.
Joanna Marszałek
[email protected]