Joanna Trzos
Matka pomogła zidentyfikować swojego nastoletniego syna jako sprawcę strzelaniny z 16 września w Austin w zachodniej dzielnicy Chicago – poinformowała prokuratura powiatu Cook. 18-letni Joshua Scarver został oskarżony o morderstwo pierwszego stopnia 20-letniego Charlesa Starksa.
Matka Scarvera w czasie przesłuchań zeznała, że widziała, jak jej nastoletni syn oddał strzały 16 września w okolicy 600 North Central Ave w dzielnicy Austin – podał dziennik „Chicago Sun-Times”. Scarver, który w czasie ataku nie miał ukończonego 18. roku życia, przebywa w areszcie, bo sędzia nie zgodziła się na kaucję. Jeżeli zostanie uznany winnym, grozi mu wyrok dożywotniego więzienia.
Strzelanina była finałem porachunków rywalizujących ze sobą ulicznych gangów. Doszło do niej tydzień po tym, jak Scarve napadł na Starksa i ukradł mu pieniądze i marihuanę. Przyjaciele Starksa zapowiedzieli odwet.
Konflikt eskalował 16 września. Tego dnia około 6:45 p.m. Starks z towarzyszącą mu osobą jechali rowerem boczną ulicą w rejonie 600 North Central Ave. i wpadł na Scarvera. Doszło do bójki, po której Scarver poszedł do SUV i oddał strzały w kierunku Starksa.
20-latek został trafiony trzy razy podczas próby ucieczki. Towarzysząca mu osoba wbiegła do pobliskiego budynku centrum młodzieżowego i zadzwoniła pod numer alarmowy 911, podając policji miejsce ataku.
Zgon Starksa stwierdzono po przewiezieniu go do szpitala. Na miejscu strzelaniny zabezpieczono 25 łusek po nabojach – podała prokuratura.
Jeden ze świadków zgłosił, że słyszał aż 10 strzałów ze swojego domu, a po wyjściu na zewnątrz usłyszał około 10 kolejnych strzałów i zobaczył czarnoskórego mężczyznę trzymającego pistolet i wchodzącego od strony pasażera do SUV, który odjechał.
Śledczy ustalili, że było to SUV, którym jeździ matka Scarvera. Do aresztowania kobiety i jej syna doszło w piątek 15 października. Matka podczas przesłuchań zeznała, że była świadkiem strzelaniny. Widziała, jak jej syn wdał się w bójkę, a następnie oddał wiele strzałów w kierunku Starksa. Scarver podał policji kilka wersji wydarzeń, zanim ostatecznie przyznał, że strzelał do ofiary.
Prokuratura poinformowała, że Scarver był jako nastolatek aresztowany za napad z bronią w ręku w 2017 r. i usłyszał wyrok dwóch lat więzienia w zawieszeniu.
Obrońca z urzędu opisał go jako ucznia szkoły średniej, który niedawno rozpoczął pracę przy obsłudze paczek.
Sędzia Susana Ortiz nie zgodziła się na kaucję dla Scarvera, podkreślając, że jako sprawca strzelaniny został zidentyfikowany przez własną matkę.
(tos)
