Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 11 października 2024 15:27
Reklama KD Market

Fury i Wilder najciężsi w karierze przed walką o pas mistrza świata WBC

Broniący tytułu mistrza świata WBC kategorii ciężkiej Tyson Fury (30-0-1, 21 KO) i Deontay Wilder (42-1-1, 41 KO) nie ważyli tak dużo przed żadną walką bokserską. Przed sobotnim pojedynkiem w Las Vegas Brytyjczyk Fury miał 125,6 kg, zaś Amerykanin Wilder 107,9 kg.

Do kolejnego hitowego pojedynku w królewskiej kategorii – Fury’ego z Wilderem - dojdzie zaledwie dwa tygodnie po walce Ołeksandra Usyka z Anthonym Joshuą. W Londynie Ukrainiec pokonał jednogłośnie na punkty Brytyjczyka i został czempionem WBO, IBF, WBA.

Rewanżowa walka Usyka z Joshuą ma się odbyć w pierwszym kwartale 2022 roku. A to oznacza, że być może kilka miesięcy później rozegrany zostanie bój o niekwestionowane mistrzostwo świata w ciężkiej, tj. o wszystkie cztery tytuły największych federacji.

Fury i Wilder skrzyżują rękawice już po raz trzeci. Pod koniec 2018 roku ogłoszono remis, zaś w lutym 2020 zwyciężył przez techniczny nokaut w siódmej rundzie Fury. Datę trzeciej walki kilka razy zmieniano, m.in. z powodu zakażenia koronawirusem przez brytyjskiego boksera. Tymczasem ekipa Amerykanina twierdziła, że prawdziwym powodem jest słaba forma Fury’ego, który – zdaniem osób z otoczenia Wildera – miał „lądować na deskach” na sparingach.

Wojna na słowa, bardzo mocne słowa, często towarzyszy największym pięściarskim pojedynkom. Nie inaczej jest przed „Fury – Wilder III”. I jeden, i drugi zapowiada w mediach, że wygra przez nokaut, a sędziemu (na ringowego wyznaczony został Russell Mora) pozostanie tylko uniesienie w górę ręki tego lepszego.

- Z 19 rund, które dotychczas stoczyliśmy, Wilder wygrał tylko dwie. Liczę, że teraz lepiej się przygotował i jest w lepszej formie, bo inaczej znów czeka mnie łatwa walka – przyznał "Król Cyganów" Fury (jego trenerem jest Javan Hill). Z kolej "Brązowy Bombardier” Wilder, który współpracuje z nowym szkoleniowcem Malikiem Scottem, stwierdził: - To będzie świetne widowisko, choć nie potrwa zbyt długo. Trener Scott wyciągnął ze mnie to, czego nikt nie potrafił.

(PAP)


Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama