Dariusz Cisowski
Futboliści Chicago Bers pokonali na SoldierField Detroit Lions 24:14 (7:0, 7:0, 10:7,0:7) i z dwoma zwycięstwami i taką samą ilością porażek zajmują drugie miejsce w NFC North. Prowadzą Green Bay Packers, które odniosły trzecie zwycięstwo, wygrywając z Pittsburgh Steelers 27:17. Minnesota Vikings po porażce na własnym stadionie z ubiegłotygodniowymi pogromcami Bears Cleveland Browns 7:14 z jednym zwycięstwem są na trzecim miejscu, a tabelę zamykają Lions, które jako jedyny zespół w NFC nie odniósł w tym sezonie ani jednej wygranej.
Mecz ze słabymi Lions, które w ostatnich 14 meczach odniosły zaledwie dwa zwycięstwa, był znakomitą okazją, do otrząśnięcia się po fatalnym występie w Cleveland. I wydaje się, że została ona wykorzystana. Rozgrywający Justin Fields celnymi podaniami uruchamiał Darnela Mooneya (125 jardów) i Allena Robinsona (63), defensywa potrafiła trzy razy zatrzymać Lions w czerwonej strefie, a biegacze David Montgomery (106) i Damien Williams (55) trzema przyłożeniami wyprowadzili Bears na prowadzenie 21:0, przesądzając praktycznie o losach meczu.
Lions odpowiedzieli najpierw przyłożeniem Kalifa Raymonda, zripostowanym celnym kopnięciem Cairo Santosa z 33 jardów. W czwartej kwarcie Raymond zaliczył drugie swoje przyłożenie, ale było to tylko zmniejszenie rozmiarów porażki.
Smutnym akordem niedzielnego pojedynku była kontuzja Montgomery’ego. Na początku czwartej kwarty upadł i złapał się za lewe kolano. Po kilku minutach wstał, ale opuszczał boisko, korzystając z pomocy trenerów odnowy. Jego ewentualna absencja w najbliższych meczach z niezmiernie silnymi w tym sezonie Raiders w Las Vegas i Packers na Soldier Field byłaby dla “Niedźwiedzi” potężnym ciosem.
Dariusz Cisowski
