Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 11 października 2024 19:17
Reklama KD Market

Ołeksandr Usyk: walka potoczyła się dokładnie tak, jak się spodziewałem

"Walka potoczyła się dokładnie tak, jak się spodziewałem" - powiedział Ołeksandr Usyk, który pokonał w Londynie jednogłośnie na punkty broniącego tytuły mistrza świata wagi ciężkiej WBO, IBF i WBA Anthony'ego Joshuę.

"Było kilka momentów, kiedy Anthony mocno mnie naciskał, ale to nic specjalnego. Walka potoczyła się dokładnie tak, jak się spodziewałem" - stwierdził Usyk, wcześniej absolutny czempion kategorii junior ciężkiej; pięć lat temu pokonał Krzysztofa Głowackiego.

Na trybunach stadionu Tottenham Hotspur jego sukces oglądało 66,2 tys. kibiców.

34-letni Ukrainiec jest niepokonany na zawodowych ringach. To było jego 19. zwycięstwo (13 KO), lecz dopiero trzecie odniesione w wadze ciężkiej.

W końcówce wydawało się, że może wygrać nawet przed czasem. Prawe oko rywala było mocno zapuchnięte, Joshua praktycznie nic nie widział.

"Nie postawiłem sobie za cel znokautowanie przeciwnika. Mocno go trafiłem, jednak usłyszałem z narożnika, abym po prostu wykonywał swoją pracę, a nie nastawiał się na nokaut" - dodał.

Przed Usykiem mistrzami świata wagi junior ciężkiej, a następnie ciężkiej byli Evander Holyfield i David Haye.

W kontrakcie na pojedynek z Joshuą był zapis o rewanżu. Nie ma jego daty, choć promotor pokonanego Eddie Hearn uważa, że to będzie luty-marzec 2022 roku.

"Mogę zaboksować jeszcze lepiej. W sobotę to nie była moja najlepsza wersja" - zapewnił Usyk.

Statystyki potwierdziły, że Ukrainiec był wyraźnie lepszy, m.in. zadał 309 ciosów przednią ręką, z których 52 doszło celu; Joshua miał 427 uderzeń i tyle samo skutecznych. Usyk częściej trafiał sierpowymi, hakami, krzyżowymi - 96, przy 71 Joshuy.

Brytyjczyk legitymuje się rekordem 24-2 (22 KO). "Nie zamierzam płakać czy się dąsać. To strata czasu. W rewanżu zrobiłbym kilka rzeczy inaczej. Druga walka odbędzie się na 100 procent... 110 procent" - przyznał.

Jego porażkę oglądali m.in. czterokrotny mistrz olimpijski w biegach długodystansowych Mo Farah i piłkarz reprezentacji Anglii Declan Rice.

Obaj bokserzy są mistrzami olimpijskimi z Londynu (2012) - Usyk w wadze ciężkiej, a Joshua w super ciężkiej.

Czempionem WBC jest Brytyjczyk Tyson Fury (30-0-1, 21 KO), który 9 października w Las Vegas zmierzy się z Amerykaninem Deontayem Wilderem (42-1-1, 41 KO).

(PAP)


Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama