Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 11 października 2024 19:15
Reklama KD Market

Turnieje w Ostrawie i Metz - Świątek i Hurkacz w półfinale

Najwyżej rozstawieni Iga Świątek i Hubert Hurkacz awansowali do półfinału turniejów WTA w Ostrawie i ATP w Metz. Świątek pokonała Jelenę Rybakiną z Kazachstanu (nr 7.) 7:6 (7-5), 6:2 i o finał powalczy z Greczynką Marią Sakkari, a w poniedziałek będzie czwartą tenisistką globu. Hurkacz natomiast wygrał z Andy Murrayem 7:6 (7-4), 6:3 i w pojedynku o finał zmierzy się z niemieckim kwalifikantem Peterem Gojowczykiem.

20-letnia Polka zajmuje szóste miejsce w światowym rankingu, a dwa lata starsza urodzona w Moskwie Rybakina jest 16. Był to ich pierwszy pojedynek.

Świątek miała w 1. rundzie tzw. wolny los, a w kolejnej pokonała inną reprezentantkę Kazachstanu Julię Putincewę 6:4, 6:4. Z kolei Rybakina prawo gry w ćwierćfinale wywalczyła wygrywając z Magdą Linette.

Piątkowy mecz zaczął się po myśli Polki, która po przełamaniu odskoczyła na 3:1. Dobrze serwująca przez całe spotkanie Świątek nie zdołała utrzymać podania w szósty gemie i zrobiło się 3:3. Do rozstrzygnięcia pierwszej partii niezbędny był tie-break. Jego przebieg był podobny do zasadniczej cześci seta - z 3-1 dla Polki, Rybakina doprowadziła do 3-3. Później walka punkt za punkt i wreszcie decydująca o sukcesie Polki akcja, w której rywalka uderzyła w aut. 7-5.

Druga odsłona to już wyraźniejsza przewaga wspieraną przez liczne grono polskich kibiców Świątek. Prowadziła 3:0, później 5:1, wtedy straciła gema przy własnym serwisie, ale w kolejnym - najdłuższym w meczu - zakończyła pojedynek po 103 minutach gry.

"Cieszę się, że grałam stabilnie, utrzymałam tempo przez całe spotkanie. Rywalka uderzała bardzo szybko, więc musiałam zmieniać rytm, ale to przyniosło dobry skutek. Udało mi się +zamknąć+ mecz w dwóch setach, co też jest ważne" - skomentowała na gorąco tenisistka z Raszyna.

W sobotę zmierzy się z Sakkari, która jest 12. rakietą świata. Podopieczna trenera Piotra Sierzputowskiego przegrała z Greczynką w ćwierćfinale tegorocznego French Open.

"Czeka mnie ciężka przeprawa, ta zawodniczka to typowy walczak. Będę skupiona, wiem, co zrobiłam źle w Paryżu, kiedy z nią przegrałam, i liczę, że tych błędów teraz już nie popełnię" - dodała Świątek.

Zarówno Świątek, jak i Rybakina oraz Sakkari w ostatnim notowaniu rankingu WTA plasowały się na najwyższych w karierze lokatach.

Szósta Polka jednak w "wirtualnym" zestawieniu awansowała już na czwartą pozycję i na takiej zamelduje się w poniedziałek, kiedy publikowane są klasyfikacje. Przed nią będą tylko Australijka Ashleigh Barty, Białorusinka Aryna Sabalenka i Czeszka Karolina Pliskova.

Świątek może być też już praktycznie pewna występu w kończącym sezon turnieju WTA Finals, który w tym roku wyjątkowo odbędą się w Guadalajarze w Meksyku.

24-letni Polak, ze względu na to, że jest turniejową "jedynką", zaczął rywalizację o drugiej rundy, w której pokonał Francuza Lucasa Pouille 6:2, 6:3.

10 lat starszy Murray to zwycięzca trzech imprez wielkoszlemowych, który w przeszłości był liderem rankingu ATP. Jednak przewlekłe kłopoty z biodrem i kilka operacji sprawiło, że wypadł z czołówki. Obecnie jest 113. w klasyfikacji tenisistów i otrzymał od organizatorów turnieju w Metz "dziką kartę". Do ćwierćfinału imprezy tej rangi awansował po raz pierwszy od dwóch lat.

Wrocławianin, który jest 13. rakietą świata, po raz drugi w ciągu kilku tygodni zmierzył się ze Szkotem i odniósł drugie zwycięstwo. Poprzednio pokonał go w 2. rundzie turnieju w Cincinnati.

W piątek pierwszy set był bardzo wyrównany i przez 12 gemów żadnemu z graczy nie udało się przełamać serwisu rywala. Szkot miał trzy break pointy w ósmym gemie, najdłuższym w całym spotkaniu, gdyż rozegrano w nim aż 15 punktów. Polak jednak wyszedł z opresji. W tie-breaku Hurkacz wyszedł na 3-1, później było 6-2, a ostatecznie zwyciężył do czterech.

W drugiej partii dało się zauważyć lepsze przygotowanie fizyczne Polaka, który w dodatku bardzo dobrze serwował. W tej części pojedynku posłał 10 z 13 łącznie asów. Hurkacz przełamał podanie Murraya na 3:1, później kontrolował sytuację na korcie i choć utytułowany rywal miał "breaka" na 4:5, to po chwili Polak zakończył trwający godzinę i 50 minut mecz.

W półfinale po drugiej stronie siatki stanie Gojowczyk. 31-letni monachijczyk zajmuje 101. pozycję w klasyfikacji tenisistów. Zmagania w Metz rozpoczął od kwalifikacji i doszedł do półfinału. Po drodze uczestnik 4. rundy niedawnego US Open wyeliminował m.in. Rosjanina Karena Chaczanowa. W ćwierćfinale pokonał Amerykanina Marcosa Girona 3:6, 6:1, 6:3.

Największy w karierze sukces Niemiec odniósł cztery lata temu w... Metz, gdzie wygrał jedyny dotychczas turniej ATP. Wtedy też zaczął od kwalifikacji. Finały przegrał w 2018 roku w Genewie i Delray Beach.

Hurkacz w Metz rywalizuje również w deblu. W parze z Janem Zielińskim dotarli do półfinału. W sobotę ich przeciwnikami będą najwyżej rozstawieni Fin Henri Kontinen i reprezentujący Japonię Ben McLachlan.

(PAP)


Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama