Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
piątek, 22 listopada 2024 17:45
Reklama KD Market

Zauważasz? Wakacje – czas refleksji i budowanie relacji

Zauważasz? Wakacje – czas refleksji i budowanie relacji
fot. Pixabay.com

Na co dzień czas pędzi w zawrotnym tempie. Jako rodzice, w ciągu dnia układamy, a czasami też upychamy zajęcia własne, a także dzieci, gdzie wymagana jest nasza obecność. W wakacje jednak, czas wydaje się zwalniać. Część z nas wykorzystuje zatem te dwa miesiące na nadrabianie zaległości, czy złapanie oddechu. Większość stara się zaplanować w tym czasie urlop, szczególnie kiedy mają na stanie dzieci uczęszczające do szkoły. Ktoś odpoczywa, ktoś inny się bawi, a niektórym chodzi po głowie jedno pytanie: Jak zatrzymać czas?

Wyjątkowo

Z jednej strony piękne miejsca, które mamy możliwość odwiedzić. Z drugiej natomiast, możliwość zdobywania nowych doświadczeń, niesamowitych przeżyć. To wszystko i do tego jeszcze spokojna głowa, uwolniona od zmartwień dnia codziennego, sprawia, że czas wakacji jest wyjątkowy. Staramy się więc zachować wspomnienia z tych miesięcy na dłużej. Taką tendencję można zauważyć zarówno u dorosłych, jak i dzieci, czy młodzieży.

Sama pamiętam wakacyjny czas, kiedy znacznie dłużej można było biegać po dworzu. Nikt wtedy nie mówił, że musi iść odrabiać lekcje, czy czytać lekturę. Wracają też do mnie niekiedy wspomnienia wakacyjnych miłości. Kończyły się one wraz z rozjazdami do domów, ale serce i głowa jeszcze przez kilka tygodni pracowały w innym rytmie.

Wakacyjne wspomnienia z czasów dzieciństwa to głównie doświadczenia samodzielnych wyjazdów, nowych ludzi i relacji. Te dorosłe natomiast, choć nieco inne, zostawiają ślad bycia razem, nierzadko również realizacji marzeń.

Przyjemnie?

Okazuje się jednak, że nie zawsze takie wspólne rodzinne wakacje i wyjazdy są przyjemnością i odpoczynkiem. Wiele kobiet narzeka, że jest to dla nich trudny czas, kiedy nadal „walczą” z dziećmi, ale tym razem na nieznanym gruncie. Dodatkowo nie czują wsparcia ze strony partnera, który wyjeżdża, aby odpocząć, a nie męczyć się z dziećmi. W efekcie, zamiast słonecznego relaksu, mamy wciąż te same obowiązki, w trudniejszych warunkach. Zamiast budowania miłych wspomnień, mamy codzienne sprzeczki i zatargi z najbliższymi.

Dla niektórych rodzin, rozwiązaniem okazują się oddzielne wyjazdy. Rodzice zauważają, że łatwiej jest im dogadać się z dzieckiem, kiedy drugi rodzic się nie wtrąca. Warto jednak mieć świadomość, że takowe nie sprzyjają budowaniu, czy zacieśnianiu relacji rodzinnych. Kiedy zaczynamy jeździć oddzielnie, oddalamy się od siebie, uciekamy od problemów i zamiast być razem, jesteśmy obok siebie. Co więcej, taka sytuacja nie jest przejściowa, wakacyjna, ale zaczyna być codziennością. Na szczęście, są też inne możliwości wyjścia z sytuacji.

Dogadajmy się

Niektórzy mówią, że rodzice powinni trzymać wspólny front. Zupełnie się z tym nie zgadzam. Nie wyobrażam sobie, że mam absolutnie we wszystkim i w każdym momencie zgadzać się z moim mężem i odwrotnie. To przecież jakaś iluzja! Taki świat nie istnieje! 

Każdy z nas inaczej patrzy na życie i na konkretne sytuacje, które nas dotykają. Co za tym idzie, możemy i najprawdopodobniej będziemy mieć różne opinie. Pamiętając jednak o tym, że wszyscy jesteśmy ludźmi i mamy zdolność porozumiewania się ze sobą, warto z tej możliwości korzystać. 

Ustalajmy zatem ze sobą najróżniejsze kwestie, zarówno te ważne, jak i te bardziej błahe. Kiedy, zamiast siedzieć do siebie plecami z głowami w telefonach, spotkamy się przy stole i ustalimy wspólny plan na urlop, wyjazd weekendowy, kolejny dzień, to może się okazać, że przynajmniej części problemów można uniknąć. Takie przygotowanie uspokaja, daje poczucie kontroli nad sytuacją. A w takich chwilach, nawet humory dziecka są łatwiejsze do zniesienia.

Na co dzień

Choć niejednokrotnie wydaje nam się, że wakacje są najlepszym czasem na budowanie wspólnych, miłych wspomnień, to nie warto odkładać tego tylko na te dwa miesiące w roku. Najlepszym czasem na budowanie relacji rodzinnych jest każdy jeden dzień. Oczywistym jest to, że nie zawsze mamy czas i sprzyjający humor. Z naszymi dziećmi też różnie bywa. Jednocześnie, witając się rano uśmiechem i dobrym słowem, nie tracimy wiele czasu, a zyskać możemy spory. 

Wykorzystujmy zatem nadarzające się okazje i twórzmy kolejne. Zamiast oddalać się od siebie, zaciekawiajmy się nawzajem i spojrzeniem na świat tego drugiego człowieka, choćby nawet miał on zaledwie pięć lat. Naszym dzieciom, wbrew naszym wyobrażeniom, naprawdę niewiele potrzeba, aby dorastać w poczuciu bycia kochanym i ważnym dla swoich rodziców. A to właśnie są najpiękniejsze wspomnienia, jakie możemy im pomóc zbudować.

Codziennie możemy również kolekcjonować nasze wyjątkowe wspomnienia, ważne chwile. Służyć do tego mogą zapiski na małych karteczkach, lub rysunki. Przechowywane w słoju, czy też zeszycie i od czasu do czasu odkrywane na nowo, aby przypomnieć magiczne chwile szczęścia.

A jakie Wy, Drodzy Rodzice macie pomysł na budowanie i przechowywanie wspomnień?

Iwona Kozłowska

jestem pedagogiem, mediatorem, a także Praktykiem i Masterem Emotion NLP. Od 2006r. pracuję z dziećmi, młodzieżą, a także ich rodzicami, nieustannie poszerzając swój warsztat pracy.Po godzinach natomiast jestem całkiem zwyczajną mamą, której również zdarza się nadepnąć na rozrzucone klocki, czy też mierzyć się z wyzwaniami pod tytułem: „Nie chcę jeszcze iść się myć!”, lub „Jeszcze tylko 5 minut…”Moją wielką pasją jest odkrywanie i wspieranie potencjału jaki drzemie w każdym dziecku i w każdym rodzicu. Głęboko wierzę, bo widzę to na swoim przykładzie, że nawet mając dzieci u boku, można realizować swoje marzenia i cele. Jednocześnie, takim podejściem można „zarażać” swoje dziecko, następnie je wspierać, a później wzajemnie się motywować i czerpać ze swoich doświadczeń.Prowadząc MamoKompas pomagam mamom sprawić, aby ich podróż wychowawcza była przyjemna, ciekawa i wzbogacająca!

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama