Tragedia rodzinna
Joseph Allen Schreibvogel urodził się 5 marca 1963 roku w Garden City w Kansas. Dorastał w małej, rolniczej miejscowości. Był jednym z pięciorga rodzeństwa, ale relacje w rodzinie były trudne i pozbawione emocjonalnego ciepła. Najbliższa więź łączyła go ze starszym bratem Garoldem, z którym dzielił pasję do zwierząt. Już jako dzieci ratowali ranne zwierzęta i marzyli o wspólnych podróżach na safari do Afryki.
Po ukończeniu szkoły średniej bracia założyli mały sklep zoologiczny, który stał się dla nich źródłem radości i przestrzenią do realizacji ich wspólnych zainteresowań. Niestety, w 1997 roku rodzinna tragedia zmieniła życie Joe na zawsze. Garold zginął w wypadku samochodowym, potrącony przez pijanego kierowcę. Joe, głęboko dotknięty stratą, postanowił uczcić pamięć brata, zakładając sanktuarium dla dzikich zwierząt – Garold Wayne Exotic Animal Memorial Park w Oklahomie.
Tygrysy, lwy i aligatory
Początkowo park był schroniskiem dla porzuconych i niechcianych zwierząt. Pierwszymi mieszkańcami były jeleń i bawół, ale wkrótce dołączyły lwy, tygrysy i inne egzotyczne gatunki. Joe ratował je z nielegalnych hodowli lub odkupywał od właścicieli, którzy nie mogli ich dłużej utrzymać. Z czasem park stał się jednym z największych prywatnych ogrodów zoologicznych w USA, a Joe – samozwańczym Królem Tygrysów – miał w nim ponad 100 tygrysów, a także lwy, szympansy, niedźwiedzie i aligatory.
Choć początkowo działalność Joe była zorientowana na edukację i ochronę przyrody, z czasem park zaczął funkcjonować jako przedsięwzięcie komercyjne. Joe organizował pokazy objazdowe, sprzedawał pamiątki i wprowadził możliwość interakcji z młodymi tygrysami, co przyciągało tłumy turystów. Zaczął również rozmnażać dzikie koty a następnie sprzedawać je prywatnym hodowcom.
Sukces Joe zwrócił uwagę organizacji zajmujących się ochroną praw zwierząt, które zaczęły oskarżać go o niehumanitarne traktowanie czworonogów, nielegalne praktyki hodowlane i brak odpowiedniej opieki weterynaryjnej. Organizacje zajmujące się prawami zwierząt krytykowały go za „produkowanie miotów tygrysów, lwów, niedźwiedzi i innych egzotycznych zwierząt”, ponieważ „niektóre z nich są zdeformowane, prawdopodobnie z powodu chowu wsobnego lub nieodpowiedniego odżywiania matek w czasie ciąży”.
W 2006 roku amerykański Departament Rolnictwa zawiesił jego licencję na dwa tygodnie i ukarał go grzywną w wysokości 25 000 dolarów za długą listę naruszeń przepisów dotyczących opieki nad zwierzętami.
Podstęp, spisek, więzienie
Jedną z najbardziej zagorzałych przeciwniczek Joe była mieszkająca na Florydzie właścicielka prywatnego rezerwatu dla zwierząt, Carol Baskin. Mocno angażując się w ochronę dzikich gatunków, walczyła z nielegalnymi hodowlami, publikując na swojej stronie internetowej listę postępujących nieetycznie hodowców – Król Tygrysów zajmował na niej niechlubne pierwsze miejsce. Zwalczała go wszelkimi dostępnymi prawnie sposobami.
W odpowiedzi Joe próbował ją zastraszać w swoich programach telewizyjnych. W końcu wpadł na pomysł, jak popsuć jej opinię w środowisku hodowców – zaczął wykorzystywać jej logo i nazwę do reklamy swojej działalności. Zanim Carol zorientowała się, co się dzieje, została posądzona o nieetyczne działania hodowlane, z którymi od lat przecież walczyła. Joe miał nadzieję, że jego podstęp zniszczy reputację przeciwniczki, która w końcu da mu spokój, ale ona nie zamierzała składać broni. Wynajęła prawników, którzy oskarżyli Joe o bezprawne używanie jej znaku towarowego.
Kiedy Joe dostał wezwanie do sądu, wpadł w szał. Zaczął podpytywać swoich współpracowników, czy któryś z nich za 10 tysięcy dolarów nie zabiłby Carol. Jedną z takich rozmów podsłuchała pracująca dla niego dziewczyna, Ashley Webster. Natychmiast zawiadomiła Carol o grożącym jej niebezpieczeństwie i do akcji wkroczyło FBI. Joe oskarżono nie tylko o spisek przeciwko życiu Carol, ale również o liczne naruszenia przepisów dotyczących ochrony zwierząt, w tym o nielegalne zabicie pięciu tygrysów i sprzedaż młodych zwierząt egzotycznych. W 2019 roku został skazany na 22 lata więzienia.
Make America Exotic Again
W 2015 roku Król Tygrysów nieoczekiwanie ogłosił, że będzie ubiegał się o urząd prezydenta Stanów Zjednoczonych w wyborach w 2016 roku jako niezależny kandydat. Jego kampania szybko przyciągnęła uwagę mediów, głównie z tego powodu, że Joe miał nadzwyczaj barwny styl bycia. Zwracał uwagę niekonwencjonalną, jak na przyszłego prezydenta, fryzurą czy kowbojskimi strojami a także przez emitowanie niecodziennych reklam. Na swoich wiecach nie gryzł się w język, używając języka amerykańskiej prowincji i rozdawał prezerwatywy ze swoim wizerunkiem.
Jednak ta kontrowersyjna kampania nie przyniosła spodziewanego rezultatu i Joe po kilku miesiącach po cichu wycofał się z wyścigu do Białego Domu. Porażką zakończyła się również walka o fotel gubernatora Oklahomy dwa lata później. Ta kampania była równie niekonwencjonalna jak poprzednia. Reklamował się jako „Joe Exotic – naukowiec, muzyk, kandydat polityczny i hodowca zwierząt”, a jego hasła wyborcze podkreślały wagę wolności osobistej, nawoływały do ograniczenia regulacji rządowych i legalizacji marihuany.
Przegrana w kolejnych wyborach nie zniechęciła go do ponowienia prób zaistnienia w amerykańskiej polityce. W 2024 roku po raz kolejny zgłosił się do wyścigu o fotel w Białym Domu, choć ciągle odsiadywał wyrok więzienia. W liście do redakcji „Newsweeka” wyjaśnił, dlaczego jest lepszy od dwóch pozostałych kandydatów: „Trump nigdy nie wie, kiedy się zamknąć, a Biden nie potrafiłby przestać kłamać, nawet gdyby od tego zależało jego życie”. Joe twierdził też, że żaden z nich nie wie, przez co przechodzi przeciętny Amerykanin, aby przeżyć i zapłacić rachunki. Mimo to jego kampania zakończyła się, zanim naprawdę się zaczęła.
Trzej mężowie
Król Tygrysów był znany nie tylko ze swojej ekscentrycznej osobowości i kontrowersyjnej kariery, ale również z barwnego życia osobistego. Jego związki, szczególnie małżeństwa, stały się jednym z najbardziej dyskutowanych aspektów jego życia. Jednym z jego pierwszych partnerów był Brian Rhyne. Joe i Brian mieszkali razem w latach 80., kiedy Joe stawiał pierwsze kroki w pracy ze zwierzętami.
Brian wspierał go w realizacji marzenia o założeniu zoo, a także pomagał budować infrastrukturę parku. Ich związek był dla Joe dużym oparciem, szczególnie w trudnych relacjach z rodziną. Niestety, Brian zmarł na AIDS w latach 90., co było dla Joe ogromnym ciosem. Strata ta na zawsze odcisnęła piętno na jego życiu i, jak sam wspominał, nigdy do końca się po niej nie otrząsnął.
Najbardziej egzotycznym i znanym epizodem w życiu uczuciowym Joe było jego poligamiczne „małżeństwo” z Johnem Finlayem i Travisem Maldonado. Ceremonia, która odbyła się w 2014 roku, była ekstrawaganckim wydarzeniem z egzotycznymi dekoracjami i udziałem zwierząt z jego zoo. Choć poligamia jest w Stanach Zjednoczonych nielegalna, Joe traktował to wydarzenie jako symbol jego niekonwencjonalnego podejścia do miłości i życia.
Relacja między trzema mężczyznami była jednak daleka od idealnej. John Finlay wkrótce opuścił Joe, zarzucając mu próby kontrolowania jego życia, a Travisa Maldonado, który zmagał się z problemami psychicznymi i uzależnieniem od leków, spotkał tragiczny finał. W 2017 roku zmarł w wyniku przypadkowego postrzału w głowę. Kolejny partner, z którym Joe związał się na krótko przed pójściem do więzienia, opuścił go w 2021 roku.
Joe Exotic pozostaje jedną z najbardziej kontrowersyjnych i barwnych postaci współczesnej amerykańskiej kultury popularnej. Jego życie, pełne burzliwych wydarzeń, dramatów i konfliktów, przyciągnęło rzesze fanów, którzy często byli skłonni przymykać oko na jego błędy i ekscesy. Chociaż działalność Joe była naznaczona kontrowersjami, jego programy i działania zyskały popularność wśród dzieci i dorosłych, którzy wychowywali się, oglądając jego przygody i ekscentryczne występy. Na dobre wpisał się w krajobraz popkultury, pozostawiając trwały ślad jako postać, której nie sposób zapomnieć.
Maggie Sawicka
