Mieszkanka północno-zachodnich przedmieść odpowie na zarzut usiłowania morderstwa oraz porzucenie dziecka po tym, jak według policji urodziła dziecko w toalecie domu opieki, gdzie pracowała, po czym wrzuciła je do śmietnika.
W piątek 5 lutego sędzia powiatu Cook wyznaczyła dla 40-letniej Verny Tolentino z Morton Grove kaucję w wysokości 100 tys. dolarów.
Podczas przesłuchania prokuratura powiedziała, że 11 stycznia pracownik domu opieki Glenview Terrace Nursing Home przy 1511 Greenwood Road w Glenview odkrył w toalecie dla pracowników nowo narodzone dziecko. Noworodek był w kuble na śmieci w szczelnie zawiązanym plastikowym worku. Chłopczyk ważył 2,7 funtów (1,22 kg), miał nieodciętą pępowinę i z trudem oddychał.
Dwie godziny wcześniej pracownicy domu opieki zauważyli krew w toalecie, z której korzystała kobieta i wezwali pogotowie. Tolentino, która pracowała jako sekretarka, miała zaprzeczyć, że była w ciąży.
Dziecko zabrano do szpitala. Ustalono, że przyszło na świat w około 30 tygodniu ciąży.
Obrońca kobiety powiedział w sądzie, że Tolentino jest mężatką i oddaną matką 6-latka. W domu opieki pracowała od pięciu lat. Nie ma przeszłości kryminalnej. Jej starsze dziecko zostało tymczasowo oddane pod opiekę krewnych.
(jm)