Dwoje martwych seniorów znaleziono po pożarze, który wybuchł w niedzielę 31 stycznia w ich domu w Inverness na północno-zachodnich przedmieściach. Według policji, kobieta zmarła w wyniku samobójstwa. Władze nadal badają przyczynę śmierci mężczyzny.
Pożar wybuchł w niedzielę 31 stycznia tuż przed 5 pm w tyle domu w rejonie 200 Bradwell Road w Inverness. Na terenie domu strażacy znaleźli dwoje seniorów, oboje po osiemdziesiątce.
Miejscowa policja podała, że 82-letnią Marlene Pieracci znaleziono w samochodzie w swoim garażu. Zmarła wskutek zadanej sobie rany postrzałowej. Jej mąż, 84-letni Mario Pieracci został znaleziony w salonie domu. Jego śmierć we wtorek nadal była przedmiotem śledztwa, lecz według wstępnych ustaleń zmarł wskutek obrażeń odniesionych w pożarze.
Dostęp do domu utrudniały strażakom zaspy śniegu, lecz udało się ugasić płomienie w ciągu 20 minut z pomocą jednostek z okolicznych miejscowości.
Sąsiedzi powiedzieli mediom, że para mieszkała w domu przez co najmniej 50 lat. Wspominają ich jako spokojnych i życzliwych ludzi.
Był to pierwszy od dekad śmiertelny pożar w 7-tysięcznej miejscowości oddalonej około 35 mil na północny zachód od Chicago.
Władze we wtorek 2 lutego nadal badały przyczynę pożaru.
(jm)