W niedzielę Chicago oficjalnie wkroczyło w 4. fazę stanowego planu walki z koronawirusem, co oznacza, że obsługa wewnątrz barów może być wznowiona, a lokale mogą być otwarte do północy. Nadal obowiązywać będą jednak limity w liczbie klientów.
Dalsze rozluźnienie restrykcji możliwe było dzięki systematycznej poprawie wskaźnika zachorowalności oraz hospitalizacji w Chicago. W fazie 4. znajduje się obecnie ponad połowa stanu Illinois.
W tej fazie zniesiony został nakaz wcześniejszego zamykania barów i restauracji, które znów mogą być otwarte do północy. Bary nie serwujące jedzenia mogą wznowić obsługę wewnątrz przy zachowaniu obowiązującego już w przypadku restauracji 25-procentowego limitu gości lub 25 osób na sali.
Burmistrz Chicago Lori Lightfoot powiedziała, że choć jest zadowolona z postępu w statystykach dotyczących nowych zachorowań, dopuszczenie większej liczby klientów w barach i restauracjach byłoby na tym etapie nieodpowiedzialne.
Wskaźnik zachorowalności w Chicago utrzymywał się poniżej 6,5 proc. przez trzy dni z rzędu – według Illinois Department of Public Health – a więc spełnione zostało kryterium stanowe przejścia do 4. fazy.
(jm)