Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 27 września 2024 16:28
Reklama KD Market
Reklama

Prezydent Donald Trump wygłosił orędzie o stanie państwa

Prezydent Donald Trump wygłosił we wtorek wieczorem orędzie o stanie państwa przed połączonymi izbami Kongresu USA na Kapitolu w stołecznym Waszyngtonie. W wystąpieniu podkreślał osiągnięcia swojej administracji i krytykował demokratów. Trzecie i ostatnie orędzie prezydenta Donalda Trumpa podczas pierwszej kadencji sprawowania urzędu odbyło się na dzień przed spodziewanym uniewinnieniem go w postępowaniu impeachmentu. Jak można oczekiwać, jutro zdominowany przez republikanów Senat USA utrzyma prezydenta Trumpa  na stanowisku i oddali zarzuty postawione mu wcześniej przez  zdominowaną przez demokratów Izbę reprezentantów. Mając w tle impeachment oraz w bliskiej perspektywie wybory, prezydent Trump podkreślał w orędziu osiągnięcia swojej administracji i krytykował demokratów za to, czego nie udało się im dokonać. Prezydent Trump wskazywał m.in. na silną gospodarkę amerykańską i  zwycięskie umowy handlowe z Kanadą i Meksykiem oraz wstępne porozumienie z Chinami, które mają mu zapewnić reelekcję na drugą kadencję w listopadzie. Według najnowszych sondaży, przeprowadzonych przez SSRS dla telewizji CNN, wskaźnik akceptacji działań Trumpa przez wyborców wynosi 45 proc. – tyle samo co w grudniu i najwięcej od lipca ubiegłego roku. Dodatkowo w grudniu 76 proc. respondentów – rejestrowanych wyborców – oceniło stan amerykańskiej gospodarki jako bardzo dobry lub dobry, co świadczyć może o przychylnym nastawieniu do obecnej administracji kraju. Do orędzia Trumpa odnieśli się krytycznie demokraci w przemówieniach w wersji dwujęzycznej – angielskiej i hiszpańskiej. Na wystąpieniu prezydenta Trumpa, wśród licznych gości na widowni obecna też była burmistrz Chicago Lori Lightfoot, zaproszona na uroczystość przez kongresmenkę Robin Kelly jako pierwsza afroamerykańska kobieta i pierwsza przedstawicielka społeczności gejowskich u sterów wielkiego miasta amerykańskiego. Byli też goście zaproszeni przez prezydenta Trumpa, między innymi: żona i syn żołnierza poległego w Iraku, weteran Armii Amerykańskiej, który odniósł sukces jako biznesmen oraz inny weteran, który poradził sobie z uzależnieniem i zespołem chronicznego stresu pourazowego, a także – brat mężczyzny zabitego  przez nieudokumentowanego imigranta oraz zastępca szefa straży granicznej i były szef policji w Wenezueli, więziony przez reżimy Chaveza i Maduro, który zbiegł do USA i otrzymał azyl. (Inf. wł.)

Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama