Izba Reprezentantów Illinois zatwierdziła ustawę aborcyjną, która jest najmniej restrykcyjną w skali kraju. M.in. zezwala ona na tzw. późną aborcję. Dokument został wysłany do Senatu stanowego.
Ustawa wymaga, aby firmy ubezpieczeniowe – również prywatne – pokrywały koszty aborcji oraz antykoncepcji, a także związanych z nimi wydatków na opiekę zdrowotną. Ustawa zezwalałby też na usuwanie ciąży na jej dalszych etapach, a wiec na tzw. późną aborcję.
Regulacja została zatwierdzona stosunkiem głosów 64 do 50. Głosowanie w Izbie odbyło się 28 maja według podziałów partyjnych; demokraci mający zdecydowaną większość głosowali za regulacją, a republikanie przeciw niej. Wnioskodawcy ustawy oświadczyli, że nie jest ona żadną nowością w Illinois, a tylko kodyfikuje to, co już dawno praktykują placówki medyczne w stanie, zgodnie z obowiązującymi przepisami wykonawczymi.
Dokument został przesłany do Senatu Illinois, gdzie 31 maja ma się odbyć głosowanie, a wiec w ostatnim dniu sesji legislatury. Izba wyższa, podobnie jak niższa, jest zdominowana przez demokratów i należy się spodziewać, że przegłosuje ustawę aborcyjną. Prawdopodobnie regulację podpisze też gubernator i gdy to się stanie, Illinois będzie miało najmniej restrykcyjne przepisy aborcyjne w kraju, w chwili gdy w wielu stanach ulegają one drastycznej radykalizacji.
Stanowisko, jaki przyjęło Illinois w kwestii aborcji chwalą przedstawiciele organizacji kobiecych i służby zdrowia, ale potępiają kościoły i obrońcy życia poczętego.
Przypomnijmy, że w Springfield, na stanowym Kapitolu, trwają intensywne prace legislacyjne. Parlamentarzyści spieszą się, by przed zakończeniem sesji 31 maja zatwierdzić szereg ważnych ustaw, które dotyczą m.in. legalizacji rekreacyjnej marihuany i zakładów o wyniki rozgrywek sportowych oraz nowych podatków i podwyżek dotychczasowych na rzecz rozwiązania problemów finansowych
(ao)
Na zdjęciu: Ustawą zajmie się senat Illinois fot.Daniel Schwen/Wikipedia
Reklama