Rusza kolejny proces w sprawie pobicia Karoliny Obryckiej

W sądzie federalnym w Chicago rusza kolejny proces w związku pobiciem Karoliny Obryckiej przez pijanego policjanta. Tym razem sędziowie przysięgli rozstrzygną czy chicagowscy policjanci próbowali zatuszować sprawę z 2007 roku  i zablokować ujawnienie nagrania wideo z baru, w którym doszło do pobicia Polki.

W lutym 2007 roku Karolina Obrycka została pobita przez pijanego policjanta, któremu odmówiła podania alkoholu w barze w północno-zachodniej części Chicago. Sprawa zyskała światowy rozgłos, kiedy w internecie pojawiło się upublicznione przez prawników Polki nagranie wideo. Policjant, Anthony Abbate za napaść i pobicie został skazany na dwa lata dozoru sądowego i dyscyplinarnie zwolniony ze służby. Batalia prawna w sprawie sprzed blisko sześciu lat wciąż jednak trwa. W poniedziałek w budynku sądu federalnego w śródmieściu Chicago rozpoczęła się selekcja ławy przysięgłych w sprawie, jaką Karolina Obrycka wytoczyła władzom miasta i Anthony’emu Abbate. Polka oskarża chicagowską policję o próbę zatuszowania i wyciszenia sprawy jej pobicia. Reprezentujący ją prawnicy przekonują, że w Chicago Police Department w sprawach, w które zamieszani są funkcjonariusze obowiązuje „kod milczenia”. Prawnicy Obryckiej twierdzą, że ich klientka była zastraszana przez policnatów i ich znajomych. Abbate i jego koledzy mieli także podejmować próby zatuszowania całego zajścia i przekonywać Polkę, aby nie wnosiła oskarżenia przeciwko funkcjonariuszowi. Według informacji uzyskanych przez dziennik Chicago Tribune, Abbate i jego ówczesny policyjny partner mieli wykonać w sumie ponad 150 telefonów do śledczych pracujących nad dochodzeniem. Próbowali także zablokować publikację nagrania pobicia. Przedstawiciele magistratu przyznają, że zachowanie policjanta było karygodne. Matthew Hurd z wydziału prawnego Urzędu Miasta, podkreśla jednak że podatnicy nie powinni być obciążani finansowo za występki popełniane przez funkcjonariuszy nie będących na służbie. Jeżeli Obrycka wygra przed federalnym sądem, władze Wietrznego Miasta będą musiały wypłacić jej wielomilionowe odszkodowanie.

mp