Do Konsulatu Generalnego RP w Chicago dotarła korespondencja grupy naszych obywateli zaniepokojonych planami zorganizowania przez Ukraiński Kongresowy Komitet Ameryki (Ukrainian Congress Committee of America), oddział Illinois, obchodów dnia obrońcy Ukrainy i 75. rocznicy utworzenia Ukraińskiej Powstańczej Armii (UPA).
Obchody zaplanowane są na dzień 8 października przy pierwszym w USA pomniku Niebiańskiej Sotni i Bohaterów Ukrainy, który znajduje się w Bloomingdale w stanie Illinois przy katedrze św. Andrzeja Apostoła Cerkwi Prawosławnej Patriarchatu Kijowskiego.
Strona polska ma świadomość heroiczności walki narodowowyzwoleńczej Ukraińców. Jesteśmy świadomi, jaką cenę za wolność płacą dziś Ukraińcy. Jak powiedział w sierpniu w Kijowie minister Antoni Macierewicz: „Dziś Polska stoi po stronie Ukrainy, gdyż broni ona Europy; bez Ukrainy Europa nie będzie pełnowartościowa”.
Równocześnie nie wolno zapominać nam, że odpowiedzialność OUN/UPA za Zbrodnię Wołyńską jest niepodważalnym faktem historycznym.
Stawianie na równi tych członków ukraińskich organizacji zbrojnych, którzy popełniali zbrodnie na ludności cywilnej i tych, którzy prowadzili ciężką i heroiczną walkę o niepodległość, szarga pamięć tych drugich.
Relatywizowanie Zbrodni Wołyńskiej poprzez stawianie jej na równi z tzw. akcją „Wisła” przeczy historycznym faktom. Nie można porównywać godnej potępienia akcji przymusowego przesiedlenia z zaplanowaną i zrealizowaną czystką etniczną.
Należy także podkreślić – o czym się często zapomina – że władze demokratycznej Polski oficjalnie przeprosiły za przeprowadzenie akcji „Wisła”, mimo że była ona wykonana przez niesuwerenne państwo.
Amerykańskie społeczności Polaków i Ukraińców, w moim głębokim przekonaniu, powinny żyć razem w przyjaźni. Dlatego zapraszam przedstawicieli społeczności ukraińskiej i polskiej do dialogu o wspólnej przeszłości i przyszłości, w oparciu o rzetelną prawdę historyczną, mając na uwadze nasze przywiązanie do życia w dobrosąsiedzkich relacjach, które powinny być kształtowane w kontekście budowania wspólnej europejskiej przyszłości. Do takiego dialogu nawoływali wielokrotnie prezydenci Polski i Ukrainy.
Naszym celem nie powinno być przenoszenie historycznych sporów polsko-ukraińskich na grunt amerykański. Nie oznacza to braku reakcji na informacje o planach zorganizowania obchodów rocznicowych powstania UPA. Dlatego też zwróciłem się do Konsul Generalnej Ukrainy Pani Larysy Gerasko z prośbą o odwołanie jej udziału w planowanych uroczystościach i otrzymałem zapewnienie, że nie weźmie ona udziału w tej części uroczystości, która miałaby upamiętniać UPA.
Konsul RP Piotr Janicki
Reklama