Holandia i Francja z grupy I grającej w Goeteborgu oraz obrońca tytułu Norwegia i Dania z gr. II w Helsingborgu awansowały do półfinałów mistrzostw Europy piłkarek ręcznych w Szwecji. W meczu o piąte miejsce Rumunia zmierzy się z Niemcami.
Polki odpadły w fazie wstępnej i zajęły 15. lokatę. W 1/2 finału w piątek w hali Scandinavium w Goeteborgu Holandia zmierzy się z Danią, a Norwegia z Francją.
W środę jako pierwsze z awansu do półfinału cieszyły się Holenderki, które pokonały w Goeteborgu zamykające tabelę Hiszpanki 29:24. Brązowe medalistki olimpijskie z Londynu długo stawiały zaciekły opór rywalkom, jednak końcówka całkowicie należała do bardziej zmotywowanych "Pomarańczowych", które ostatecznie zajęły pierwsze miejsce w tabeli. Wielki mecz rozegrała Estavana Polman, która dla zwyciężczyń rzuciła dziesięć goli.
Potem przyszła kolej na Dunki, które w bezpośredniej rywalizacji o miejsce w "czwórce" okazały się lepsze od brązowych medalistek ostatnich MŚ Rumunek 21:17. Najskuteczniejsza w ekipie skandynawskiej byłą Anne Mette Hansen - 9 goli. Liderka strzelczyń turnieju w Szwecji, gwiazda ekipy z Bałkanów Cristina Neagu tym razem zaliczyła zaledwie trzy trafienia.
Równolegle w Goeteborgu toczyła się walka Niemek, podopiecznych byłego trenera męskiej reprezentacji Polski Michaela Bieglera, o przedłużenie nadziei na awans do półfinałów. Swój plan wykonały i pokonały gospodynie Euro 28:22. Teraz czekały na wynik ostatniego spotkania, w którym jednak wicemistrzynie olimpijskie z Rio de Janeiro Francuzki nie spełniły ich oczekiwań i pewnie pokonały Serbię 28:21. W ekipie "Trójkolorowych" najskuteczniejsze były Camille Ayglon Saurina i Estelle Nze Minko - po sześć goli.
Prowadzone przez byłego selekcjonera biało-czerwonych Kima Rasmussena Węgierki honorowo zakończyły turniej remisując w ostatnim występie z mistrzyniami olimpijskimi z Rio de Janeiro Rosjankami 26:26. Najwięcej bramek dla podopiecznych duńskiego szkoleniowca zdobyła Anna Kovacs - 6, a dla "Sbornej" Daria Dmitriewa - 7.
Bez straty punktu do 1/2 finału weszły Norweżki, które na zakończenie zmagań w Helsingborgu pokonały Czechy 35:24. Nora Mork zdobyła sześć bramek dla zwyciężczyń, a Michaela Hrbkova siedem dla pokonanych.
Dariusz Cisowski
