Obrończynie tytułu Norweżki jako pierwsze zapewniły sobie awans do półfinału mistrzostw Europy piłkarek ręcznych, które odbywają się w Szwecji. Skandynawki z kompletem punktów prowadzą w tabeli grającej w Helsingborgu grupy II fazy zasadniczej.
Wszystkie trzy wtorkowe spotkania były zacięte i ich losy ważyły się do ostatnich akcji. Na początek w Helsingborgu brązowe medalistki ubiegłorocznych mistrzostw świata Rumunki pozbawiły definitywnie medalowych aspiracji Czeszki, wygrywając 30:28. Dziesięć goli dla zwyciężczyń zdobyła najskuteczniejsza zawodniczka turnieju w Szwecji Cristina Georgiana Neagu. Wśród pokonanych wyróżniła się Iveta Luzumova - 7 trafień.
Sensacją zapachniało w drugim pojedynku dnia. Węgierki, których selekcjonerem jest niedawny trener reprezentacji biało-czerwonych Kim Rasmussen, były bliskie urwania punktu Norweżkom. Niemal przez cały mecz wynik oscylował wokół remisu. Doświadczone Skandynawki lepiej wytrzymały presję, zachowały więcej zimnej krwi w końcówce i okazały się minimalnie lepsze 24:23. Nora Mork zdobyła dla nich sześć goli.
Najbardziej dramatyczne zakończenie miał pojedynek mistrzyń olimpijskich z Rio de Janeiro Rosjanek z utytułowanymi Dunkami. W ostatniej minucie emocje wzięły górę i obie drużyny popełniały błędy, po których traciły piłkę. W rezultacie mecz zakończył się podziałem punktów 26:26, co zupełnie nie urządzało "Sbornej". Za to Dunki, aby awansować do półfinału w ostatnim meczu grupowym, już w środę, zmierzą się z innym pretendentem do medalu - Rumunią i muszą ten mecz wygrać.
Najwięcej bramek: dla Danii - Stine Joergensen - 7, dla Rosji - Marina Sudakowa - 6.
W tabeli prowadzi Norwegia - 8 pkt, przed Rumunią - 6 i Danią - 5.
(PAP)
Reklama