Zima zawitała do Chicago tym razem już na dobre. Po łaskawym listopadzie i początku grudnia druga w tym sezonie fala śniegu pokryła miasto w niektórych miejscach nawet 20-centymetrową warstwą białego puchu.
Od soboty do poniedziałku w powiecie Cook i większości sąsiadujących powiatów obowiązuje ostrzeżenie przed burzą śnieżną wydane przez Krajowe Centrum Meteorologiczne. Padało od soboty po południu do niedzieli nad ranem, zaś druga fala śniegu uderzyła w niedzielę po południu.
Najwięcej, bo około 25 cm śniegu spadło w powiatach na północ od Chicago, w samym Wietrznym Mieście śnieżna pokrywa osiągnęła 20 cm, a najmniej, bo tylko koło 7 cm napadało na południowych przedmieściach.
Co najmniej 1300 lotów zostało odwołanych w niedzielę z lotnisk O’Hare oraz Midway. Jak zawsze po ataku zimy wielu mieszkańców liczy na miejską kolejkę w kwestii dowiezienia ich do pracy. Przedsiębiorstwo transportu miejskiego CTA uruchomiło specjalny sprzęt do odgarniania śniegu i lodu z torów. Zostało też włączone ogrzewanie na 120 stacjach, które będzie działać do końca marca.
Władze Chicago przypominają o centrach ogrzewania, prowadzonych przez miejski wydział opieki społecznej. Aby znaleźć najbliższe ciepłe schronienie w okolicy, wystarczy zadzwonić pod miejski numer informacyjny 311.
(jm)