Kilkunastu uczniów liceum w Naperville (na zachodnim przedmieściu Chicago) zachorowało i zostało hospitalizowanych 6 grudnia po zjedzeniu cukierków gummy bears zawierających substancję psychoaktywną. Uczniowie powrócili do domów po otrzymaniu pomocy medycznej, a gumisie badane są w laboratorium w celu zidentyfikowania narkotyku, którym zostały skażone.
Władze przypuszczają, że cukierki zostały polane płynną marihuaną, ale hipoteza wymaga weryfikacji laboratoryjnej. Po spożyciu słodyczy kilkunastu uczniów Naperville North High School doznało potencjalnie groźnych symptomów: zawrotów głowy, przyspieszonej akcji serca i suchości w jamie ustnej.
Kilku nastolatków otrzymało pomoc medyczną w szkolnym ambulatorium, a trzynastu zostało hospitalizowanych, gdzie ustabilizowano ich stan zdrowia i po kilku godzinach obserwacji zwolniono do domu.
Policja przesłuchała 17-letniego ucznia, który mógł mieć związek z dystrybucją narkotyków, ale został zwolniony bez postawienia mu żadnych formalnych zarzutów.
Rzecznik kuratorium oświaty w Naperville powiedział, że wciąż nie jest jasne, czy uczniowie spożyli świadomie cukierki z narkotykami, czy też może nie wiedzieli, czym zostali poczęstowani. Kwestia ta jest również przedmiotem dochodzenia władz.
(ao)