Rozprawa Elżbiety Plackowskiej oskarżonej o zamordowanie 30 października 2012 r. swojego 7-letniego syna Justina i 5-letniej Olivii Dworakowskiej, rozpocznie się wiosną przyszłego roku.
44-letnia Plackowska w środę pojawiła się w sądzie powiatu DuPage, by wysłuchać opinii obrońcy i prokuratury w swojej sprawie. Obrona zażądała dodatkowych badań psychiatrycznych i zapowiedziała zatrudnienie psychiatry, który przejrzy dotychczasowe ustalenia lekarzy, którzy ewaluowali Plackowską. Prokurator Robert Berlin zapewnił, że dodatkowa ocena psychiatryczna odbędzie się znacznie szybciej niż dotychczasowe ekspertyzy lekarskie, które zajęły blisko cztery lata. Phillip Resnick, renomowany psychiatra z Ohio, który był ekspertem m.in. w sprawach Theodora Kaczynskiego „Unabombera”, Timothy’ego McVeigha i Jeffreya Dahmera zaopiniuje dotychczasowe ustalenia specjalistów.
To czy Plackowska jest zdrowa psychicznie będzie kluczowym ustaleniem w procesie. Jeśli zostanie uznana za niepoczytalną zostanie skierowana do zamkniętego zakładu psychiatrycznego, jeśli prokuratura udowodni pełną świadomość popełnionych czynów, wówczas automatycznie zostanie skazana na dożywocie.
Według śledczych 30 października 2012 r. w Naperville Plackowska podczas opieki nad swoim synem i córką koleżanki kazała dzieciom uklęknąć, a następnie je zasztyletowała, by „wypędzić z nich diabła”. Polka nie kryła jednak w czasie dochodzenia, że była zdenerwowana na swojego męża, zawodowego kierowcę, którego stale nie było w domu. Zabójstwo syna Justina miało być formą zemsty na mężu. Olivia została zamordowana, ponieważ była świadkiem śmierci Justina.
Na rozprawie w środę obecna była matka zamordowanej Olivii Dworakowskiej – Marta.
Plackowska pojawi się ponownie w sądzie 2 grudnia, wówczas prawdopodobnie zostanie wyznaczona data rozpoczęcia rozprawy. (tz)