Ewa Malcher
Izba Delegatów związku nauczycieli chicagowskich zatwierdziła znakomitą większością głosów nowy kontrakt pracowniczy. Końcowym etapem ratyfikacji umowy będzie głosowanie wszystkich członków związku.
Jak stwierdzili członkowie Izby Delegatów związku nauczycieli (Chicago Teachers Union, CTU), nowy kontrakt jest sprawiedliwy zarówno dla pedagogów, jak i pracodawcy, czyli kuratorium oświatowego (Chicago Public Schools, CPS).
Aby się uprawomocnić, kontrakt musi zostać zatwierdzony w głosowaniu, w którym wezmą udział wszyscy członkowie związku CTU, czyli 38 tysięcy osób. Głosowanie ma się odbyć w przyszłym tygodniu.
Przypomnijmy, że zapowiadany na 11 października strajk chicagowskich nauczycieli nie odbył się, ponieważ osiągnięte zostało porozumienie w sprawie nowego kontraktu pracowniczego.
Nowa czteroletnia umowa zawiera m.in. punkt dotyczący ograniczenia liczby uczniów w klasach oraz gwarantuje od 2 do 2,5 proc. podwyżki inflacyjnej.
Ponadto zgodnie z kontraktem nauczyciele na etatach nie muszą płacić 7 proc. swojej składki emerytalnej – w dalszym ciągu płacić za nich będzie kuratorium (Chicago Public Schools, CPS). Nie obejmie to jednak nauczycieli nowo przyjętych do pracy.
W myśl porozumienia władze miasta Chicago wyasygnują z budżetu 88 mln dol. na rzecz CPS. Miasto ma wesprzeć kuratorium, sięgając do funduszy inwestycyjnych TIFs (ang. Tax Increment Financing), które pochodzą z podatków od nieruchomości.
(ao)
