Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 10 października 2024 21:16
Reklama KD Market

Zwycięstwo Arki na zakończenie dziewiątej kolejki



W ostatnim meczu dziewiątej kolejki piłkarskiej ekstraklasy Arka pokonała na własnym stadionie Cracovię 1:0. Zwycięską bramkę zdobył w 76. minucie, 120 sekund po wejściu na boisko, najlepszy strzelec gdyńskiego zespołu Marcus Vinicius. Było to jednocześnie piąte kolejne spotkanie gości bez zwycięstwa.

Do przerwy gra toczyła się pod dyktando krakowian, ale pierwsi groźną akcję przeprowadzili gospodarze, a konkretnie dwaj byli zawodnicy „Pasów”. W 16. minucie po zagraniu Adama Marciniaka strzał z pola karnego Dariusza Zjawińskiego zablokował Deleu. Na ripostę gości nie trzeba było długo czekać. Za chwilę Jakub Wójcicki ograł po prawej stronie Marcina Warcholaka i podał do Krzysztofa Piątka, ale uderzenie napastnika Cracovii zatrzymało się na słupku.

Z kolei w 24. minucie golkiper Arki Konrad Jałocha obronił groźne uderzenie Tomasza Brzyskiego, ale zdecydowanie ładniejszą interwencją popisał się w 35. minucie Grzegorz Sandomierski, kiedy wyciągnął zmierzająca pod poprzeczkę piłkę po strzale z rzutu wolnego z 23 metrów Mateusza Szwocha.

Druga połowa rozpoczęła się od zablokowanych uderzeń Wójcickiego i Piątka przez Warcholaka i Michała Marcjanika. W 55. minucie spore umiejętności ponownie zaprezentował Sandomierski – golkiper gości obronił najpierw strzał z rzutu wolnego Szwocha, a następnie główkę Marcjanika.

Od tego momentu spotkanie wyraźnie się ożywiło i obie drużyny zaczęły częściej dochodzić do dogodnych sytuacji. W 72. minucie Jałocha nie dał się zaskoczył Mateuszowi Cetnarskiemu i Marcinowi Budzińskiemu, a po drugiej stronie boiska bramkarz krakowian wybił piłkę po strzale Zjawińskiego.

W 76. minucie Arka objęła prowadzenie. Po zagraniu z prawej strony Zjawińskiego Sandomierskiego pokonał wprowadzony dwie minuty wcześniej Marcus Vinicius, który z powodu kontuzji stawu skokowego pauzował w ostatnim meczu z Koroną w Kielcach. Po uderzeniu Brazylijczyka piłka odbiła się od jednego obrońców Cracovii i wpadła w krótki róg myląc golkipera gości.

W końcówce na boisku pojawił się debiutujący w zespole gospodarzy zakontraktowany w środę 26-letni austriacki pomocnik Dominik Hofbauer.

(PAP)

Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama