25-letnia kobieta trenująca przed chicagowskim maratonem została zaatakowana podczas porannego treningu. Pomocy udzielił jej przechodzień.
W miniony weekend biegaczka rozpoczęła 21-milową trasę w dzielnicy River North w Chicago przed szóstą rano, kiedy zauważyła śledzącego ją mężczyznę.
Kobieta, pragnąca zachować anonimowość, mówi, że mężczyzna podążał za nią od ulic Grand i Franklin aż do Franklin i Kinzie, a następnie zaatakował ją od tyłu, dusząc i powalając na ziemię przed barem Gilt na ulicy Kinzie. Przechodzący obok mężczyzna, w drodze do pracy, odstraszył napastnika i zadzwonił pod numer 911.
Przedstawiciele Bank of America Chicago Marathon ubolewają nad zajściem. W oświadczeniu piszą, że bezpieczeństwo zarówno uczestników, jak i widzów, jest dla nich priorytetem. Maratonka ostrzega innych biegaczy, aby zachowali ostrożność podczas treningów, nawet w dzielnicach uchodzących za bezpieczne. Napastnik ciągle przebywa na wolności.
(jm)
Reklama