Złożenie w nowej kadencji Sejmu projektu ustawy o zwalczaniu zagrożeń terrorystycznych, regulującej kompetencje i zasady współpracy służb odpowiedzialnych w Polsce za bezpieczeństwo - zapowiedział w sobotę na konferencji prasowej w Krakowie prezes Polski Razem Jarosław Gowin
Gowin i europoseł Marek Jurek rozpoczęli konferencję od wyrażenia współczucia dla narodu tureckiego w związku z sobotnim zamachem bombowym, do jakiego doszło przed dworcem kolejowym w Ankarze. Według tureckiego ministerstwa służb wewnętrznych zginęło w nim co najmniej 30 osób, a 126 zostało rannych.
"To jest dobry przykład wyzwań, przed którymi staje współczesna Europa i staje także Polska. W związku z procesami imigracyjnymi musimy podjąć działania, które przygotują polskie państwo na nowe wyzwania" - uważa Gowin.
Zapowiedział, że w nowej kadencji Sejmu złoży projekt "ustawy o zwalczaniu zagrożeń terrorystycznych". "Porządkowałaby ona kompetencje poszczególnych organów państwa, i ministerstw, i instytucji takich jak ABW, służby wojskowe, Straż Graniczna. Dzisiaj ta współpraca jest oparta o dobrą wolę szefów poszczególnych instytucji. Potrzebne jest uporządkowanie prawne" - mówił Gowin.
Dodał, że była już próba stworzenia podobnej ustawy, ale prace kilka lat temu zostały zarzucone.
Gowin podkreślił, że dzisiaj nie ma w Polsce zagrożenia atakami terrorystycznymi, ale musimy być przygotowani, a nie szukać rozwiązań prawnych, dopiero gdy te zagrożenia będą aktualne.
Podkreślił, że należy wzmocnić potencjał działania Centrum Antyterrorystycznego, funkcjonującego przy ABW. "Utworzenie tego Centrum było dużym sukcesem polskiego państwa, ale dzisiaj widać wyraźnie, że jest ono niedofinansowane. Potrzebne jest zwiększenie nakładów na przygotowanie programu antyterrorystycznego i funkcjonowanie samego Centrum, nakładów rzędu 30 mln zł rocznie. Potrzebne jest także doprecyzowanie kompetencji poszczególnych instytucji państwowych przy zwalczaniu zagrożeń terrorystycznych" - powiedział Gowin.
Zdaniem Jarosława Gowina konieczne jest wzmocnienie kompetencji Straży Granicznej, przez przekształcenie jej w jednostkę o "charakterze polityczno- wojskowym". Jak mówił polityk, w okresach zagrożenia dla państwa SG byłaby wcielana bezpośrednio do sił zbrojnych. Zaproponował, by w ramach Straży Granicznej wyodrębnić grupy szybkiego reagowania czyli elitarną jednostkę wyposażoną w długą broń, która nawiązywałaby do tradycji korpusu ochrony pogranicza.
"Straż Graniczna miałaby m.in. kompetencję nadzoru nad obozami przejściowymi, w których znajdują się uchodźcy, a w przyszłości także imigranci, na których przyjęcie zgodziła się pani premier Kopacz" - mówił prezes Polski Razem.
Lider Prawicy Rzeczypospolitej, poseł do PE Marek Jurek przypomniał, że wiosną Rada Europejska podjęła decyzję o zwalczaniu zorganizowanego przemytu ludzi bezpośrednio w portach, niszcząc infrastrukturę, z której korzystają przemytnicy. "Gdyby miało dojść do tego, że grupy przemytnicze działające na terytorium Turcji przeniosą swoją aktywność z zachodniego wybrzeża Turcji na północne, czyli na Morze Czarne, i że powstałaby groźba skierowania tego strumienia nielegalnej imigracji przez Ukrainę do Polski, będziemy natychmiast żądać, by UE objęła działaniem(...) również basen Morza Czarnego. Polska musi być chroniona" - powiedział Jurek.
Dodał, że wzmocnienie obronności Polski musi przynieść korzyści także gospodarce poprzez rozwój sektora zbrojeniowego.
Jurek poparł w kampanii wyborczej Jarosława Gowina. Zdaniem europosła, Jarosław Gowin jest bardzo dobrym kandydatem na stanowisko ministra obrony w rządzie Zjednoczonej Prawicy. "Uważam, że to bardzo dobra decyzja i bardzo dobra kandydatura, jeśli chodzi o to ministerstwo, kluczowe dla spraw bezpieczeństwa narodowego, żeby był tam polityk o tym potencjale inteligencji i woli" - powiedział Marek Jurek.(PAP)
Na zdj. Jarosław Gowin fot.Bartłomiej Zborowski/EPA