Wszyscy pracownicy przedstawicielstw handlowych Fiat Chrysler Automobiles w USA, czyli 118 tys. osób, będzie mogło podjąć naukę w college’u, za którą zapłaci firma – ogłosił w poniedziałek producent. Wszystko po to, by zatrzymać obecnych pracowników i przyciągnąć nowych.
Dodatek w postaci studiów obejmować będzie także opłaty za podręczniki i inne wydatki, pracownicy nie poniosą także żadnych kosztów własnych. Zatrudnieni w 2400 placówkach dealerskich (Chrysler, Jeep, Dodge, Ram Truck i Fiat) będą mogli zdobyć dyplom Strayer University, prywatnej uczelni oferującej m.in. studia I stopnia online.
By wziąć udział w programie, przedstawicielstwo handlowe będzie musiało płacić Fiat Chrysler Automobiles stałą opłatę bez względu na liczbę pracowników zapisanych na studia. Fiat Chrysler również będzie miał swój wkład w koszty, ale nie podano, jakie będą to kwoty. Licencjat na Strayer University kosztuje średnio 42 tys. dolarów.
– Wynegocjowaliśmy z uniwersytetem bardzo rozsądną umowę i byłbym zaskoczony, gdyby dealerzy stwierdzili, że ich na to nie stać. Zresztą sami dilerzy mówią nam, że pracownicy domagają się edukacji – podał w oświadczeniu Al Gardner, dyrektor generalny Chrysler Brand na Stany Zjednoczone.
Program ruszy w 356 placówkach na południowym wschodzie kraju. Pracownicy przedstawicielstw na Florydzie, w Georgii, Karolinie Południowej i Północnej, Alabamie i Tennessee mogą już zapisywać się na semestr letni i jesienny. Może ubiegać się każdy, kto przepracował w firmie miesiąc i nie ma obowiązku pozostania w firmie po zakończeniu nauki.
– Myślę, że to będzie nasza konkurencyjna przewaga – dodaje Gardner. – Zostaną z nami lojalni pracownicy, którzy są lepszymi pracownikami i będą bardziej dbać o klientów.
Podobną ofertę złożył w ubiegłym miesiącu swoim pracownikom Starbucks, tyle że sieć kawiarni nie pokrywa czesnego za naukę z góry, a swoim pracownikom zwraca poniesione koszty.
(as)
Reklama