Sekretarz stanu USA John Kerry ocenił w poniedziałek, że w sprawie irańskiego programu nuklearnego udało się osiągnąć pewien postęp. Jednocześnie zaznaczył, że do ostatecznego porozumienia pozostaje "jeszcze długa droga, a czas upływa".
W poniedziałek Kerry rozpoczyna w Montreux w Szwajcarii rozmowy z szefem irańskiego MSZ Mohammadem Dżawadem Zarifem na temat programu nuklearnego realizowanego przez władze w Teheranie. 5 marca w tym szwajcarskim mieście mają się odbyć kolejne negocjacje nuklearne z udziałem przedstawicieli Iranu i sześciu mocarstw.
Przed rozpoczęciem kolejnej rudny rozmów minister spraw zagranicznych Iranu Zarif powiedział, że wierzy w ich pozytywne zakończenie jeszcze w tym tygodniu. W jego ocenie dojdzie do tego, jeżeli przedstawiciele Zachodu wykażą się dobrą wolą i podejmą decyzję o zniesieniu sankcji nałożonych na Iran.
"Posuwamy się w rozmowach, poczyniliśmy pewne postępy od ostatniego spotkania i jeżeli będzie polityczna wola do zaakceptowania faktu, że porozumienie nie może iść w parze z sankcjami, wtedy osiągniemy konsensus na czas" - powiedział Zarif.
Szef amerykańskiej dyplomacji wyraził jednak obawę, że w najbliższych dniach do opinii publicznej mogą wyciekać wrażliwe informacje na temat negocjacji, co może mieć wpływ na ich przebieg.
Zachód obawia się, że Teheran prowadzi badania w celu zbudowania broni atomowej. Tymczasem władze Iranu podkreślają, że ich program nuklearny ma charakter pokojowy. Negocjacje w tej sprawie prowadzą irańskie władze z szóstką mocarstw - USA, Francją, Wielką Brytanią, Niemcami, Chinami i Rosji.
Nowy termin ostatecznego porozumienia z Iranem w sprawie ograniczenia jego programu nuklearnego upływa 30 czerwca, ale negocjatorzy mają nadzieję osiągnąć porozumienie co do głównych punktów do końca marca.
Porozumienie sześciu mocarstw z Iranem ma zastąpić tymczasową umowę zawartą 24 listopada 2013 roku w Genewie. Przewidywała ona zamrożenie niektórych części irańskiego programu nuklearnego w zamian za częściowe zniesienie zagranicznych sankcji.(PAP)
fot.Jim Lo Scalzo/EPA
Zamieszczone na stronach internetowych portalu www.DziennikZwiazkowy.com materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Codziennego Serwisu Informacyjnego PAP, będącego bazą danych, którego producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Alliance Printers and Publishers na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione.
Ewa Malcher
