Zastępca szeryfa powiatu Cook został oskarżony o napaść na tle seksualnym. Władze poinformowały, że Fernando B. Rodriguez nagabywał prostytutkę i wysuwał wobec niej groźby karalne.
Późną nocą, w okolicy 1500 North Avers Avenue, chicagowscy policjanci zauważyli podwójnie zaparkowane samochody. W jednym z nich znajdował się Rodriguez. Mężczyzna zakomunikował przybyłym policjantom, że "wszystko w porządku, wykonuję swoją robotę". Wtedy samochód, w którym przebywał zastępca szeryfa opuściła kobieta, znana policji jako prostytutka. Poinformowała ona przybyłych funkcjonariuszy, że Rodriguez zaprosił ją do swego samochodu i dał jej do zrozumienia, że jest policjantem pokazując kaburę pistoletu.
W sądowych dokumentach zastępca prokuratora stanowego Beth Novy stwierdza, że kobieta powiedziała policjantom, że Rodriguez sugerował jej odbycie stosunku płciowego i podobno powiedział jej, że "jeśli wszystko zrobi poprawnie, to puści ją wolno".
Po ustaleniu, że 52-letni Rodriguez podczas zdarzenia nie pełnił żadnych obowiązków służbowych, został aresztowany. Po usłyszeniu zarzutów aresztowany otrzymał możliwość wyjścia na wolność po zapłaceniu kaucji w wysokości 10 tys. dolarów. Jednocześnie został ukarany mandatami za podwójne parkowanie i blokowanie drogi. Dodatkowo, Rodriguez został pozbawiony uprawnień policyjnych i wszczęto wobec niego postępowanie dyscyplinarne.
(ak)
Na zdjęciu: Fernando Rodriguez fot.Chicago Police
Reklama