Prawie 25 tysięcy osób zgłosiło się w ramach pierwszego od ośmiu lat naboru do chicagowskiej straży pożarnej. Pierwszym etapem na drodze do wstąpienia w szeregi ogniomistrzów jest odbywający się w ten weekend pisemny egzamin. Testy odbywają się w centrum konferencyjno-wystawienniczym McCormick Place.
Ze względu na ogromne zainteresowanie i dużą liczbę chętnych do pracy w straży pożarnej testy odbywają się w kilku turach. Pierwsze 8 tysięcy kandydatów do pisemnego egzaminu przystąpiło w sobotę rano. Kolejni zdawać będą w sobotę po południu oraz w niedzielę.
Każdy z kandydatów, którzy przystąpią do testu uzyskają wymagane minimum punktów otrzyma losowo wybrany numer, który zdecyduje o kolejności w dalszych etapach rekrutacji. Samo zdanie egzaminu nie oznacza, że kandydat dostanie się do akademii i otrzyma zatrudnienie. Średnio do pracy w straży pożarnej w Wietrznym Mieście przyjmowanych jest od 200 do 300 osób. Liczba nowych przyjęć uzależniona jest od liczby strażaków odchodzących ze służby. Bywa, że na wstąpienie w szeregi CFD kandydaci, którzy pomyślenie przejdą proces rekrutacji czekają kilka lat.
Nabór do chicagowskiej straży pożarnej odbywa się po raz drugi od kontrowersyjnego testu w 1995 roku, kiedy to władze miasta oskarżone zostały o celową dyskryminację Afroamerykanów.
Ewa Malcher
