Allan Kustok został uznany za winnego morderstwa pierwszego stopnia i skazany na 60 lat więzienia.
Ława przysięgłych uznała Kustoka za winnego morderstwa w marcu tego roku. W środę 10 grudnia zapadł wyrok – 60 lat więzienia.
63-letni Allan Kustok w 2010 r. zamordował swoją żonę Anitę „Jeanie” Kustok, strzelając jej w twarz z rewolweru podczas snu.
W uzasadnieniu wyroku sędzia John Hynes powiedział, że „człowiek, który powinien dbać i chronić swoją żonę, został jej katem”. Podkreślił także, że oskarżony „miał wszystko, a jednak nie było to dla niego wystarczające”. W ten sposób nawiązał do licznych romansów pozamałżeńskich, w które Kustok był zaangażowany.
Trwający 4 lata proces obfitował w zwroty akcji; wątpliwości budziły dowody z miejsca zbrodni, a obrona zarzucała śledczym niedbałość przy wykonywaniu czynności. Do samego końca procesu wszystkich interesowało, co naprawdę kierowało zabójcą i co czuł, dokonując tak makabrycznej zbrodni.
W środę Allan Kustok powiedział: – Kiedy zobaczyłem, ile straciła krwi, uznałem, że dzwonienie na pogotowie nie ma już sensu. Nawiązał w ten sposób do okoliczności zbrodni. Kustok umył nieżyjącej twarz, posprzątał w pokoju, zaniósł ciało do samochodu i zawiózł do szpitala – półtorej godziny po zastrzeleniu.
Prokurator Jennifer Gonzales powiedziała, że skazany miał uczciwy proces: – Wszystkie okoliczności zostały szczegółowo zbadane i sprawiedliwości stało się zadość.
(gd)
Reklama