Nie po każdej mszy świętej ksiądz obdarowuje wiernych pieniędzmi, tak jak miało to miejsce w LaSalle Street Church w Chicago w ostatnią niedzielę, kiedy pastor Laura Truax ogłosiła, że 320 najbardziej pobożnych otrzyma po 500 dolarów.
W związku z transakcją na nieruchomości opiewającą na 1,6 mln dol. LaSalle Street Church postanowił jedną dziesiątą sumy podzielić się z wiernymi regularnie uczęszczającymi do kościoła. Otrzymaną kwotę każdy miał przeznaczyć na spełnienie dobrego uczynku.
Środki trafiły na przykład do potrzebujących przyjaciół tu w Chicago, ale też do szkoły w Himalajach, czy na dofinansowanie projektu nawadniania upraw w Afryce.
Nie wszystkim decyzja przyszła łatwo. Obdarowany Randy Dill niemal spanikował, gdy musiał szybko wybrać odpowiednio miejsce dla „swoich” pieniędzy. Koniecznie chciał dobrze zainwestować i w końcu przeznaczył je na szkolenia dla bezrobotnych. Z kolei Kristin Hu mówi, że dzięki inicjatywie pomyślała o tym, jak ważne jest, by „podać dalej i umieć coś oddać”.
W swoich wiernych nie wątpiła także Laura Truax. – Miałam nadzieję, że zrozumieją, jak wiele mogą zrobić – obdarzyć innych i zmienić ich życie – mówiła pastor. – I tak się właśnie stało.
Kościół, który nie funkcjonuje w obrębie żadnego wyznania, od dawna angażuje się w sprawy społeczne, jak na przykład dożywianie bezdomnych rodzin.
(as)
fot.kevinmullett/pixabay.com
Reklama